Lech Poznań zremisował 1:1 z Dundee FC w trzecim sparingu podczas okresu przygotowawczego. Gola dla Kolejorza strzelił Mikael Ishak. Niebiesko-Biali tym meczem zakończyli zgrupowanie w Centrum Badawczo-Rozwojowym we Wronkach.
Zwycięstwo i porażka to dotychczasowy bilans Niebiesko-Białych w sparingach przed startem nowego sezonu. Tym razem zawodnicy prowadzeni przez trenera Nielsa Frederiksena mierzyli się we Wronkach z Dundee FC, zespołem, który zajął 6. miejsce w poprzednim sezonie Scottish Premiership.
Lechici od początku starcia częściej przebywali w polu karnym Szkotów, ale nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywala. Bardzo blisko strzelenia gola był Afonso Sousa w 20. minucie pojedynku, kiedy zebrał piłkę na 16 metrze i oddał strzał swoja słabszą nogą. Bramkarz Dundee był jednak na tyle dobrze ustawiony, że wybił futbolówkę ponad poprzeczką.
Kolejna dobra próba Kolejorza zakończyła się już jednak bramką, a lechici wyszli na prowadzenie po naprawdę ładnej akcji po prawej stronie boiska. Najpierw Filip Marchwiński w środku pola podał piłkę do Adriela Ba Loui, ten odegrał ponownie do naszego wychowanka, a futbolówka trafiła później do Joela Pereiry, który posłał piłkę znowu do Marchewy, a ten skierował ją na środek pola karnego. Mikael Ishak po przejęciu futbolówki, minął dwóch obrońców i zdobył swoją drugą bramkę podczas tych letnich przygotowań.
Po chwili Pereira z linii pola karnego wykonywał rzut wolny i był blisko podwyższenia prowadzenia. Piłka po jego strzale wprawdzie minęła mur, jednak odbiła się od słupka i została wybita przez jednego ze szkockich zawodników. A już kilkanaście sekund później Ba Loua idealnie przypilnował linii spalonego, znalazł się sam na sam z golkiperem Dundee, niestety bramkarz gości zdołał obronić uderzenie Iworyjczyka.
Ostatecznie pierwsza część gry zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Kolejorza, a po zmianie stron na boisku pojawiła się zupełnie inna jedenastka i już na początku lechici mieli okazję na drugiego gola. Ali Gholizadeh wbiegł w pole karne, dośrodkował piłkę na prawą flankę, gdzie stał Filip Borowski. Obrońca, który wrócił z wypożyczenia do Warty Poznań, uderzył na bramkę, ale piłka trafiła w boczną siatkę.
W drugiej połowie więcej pracy w bramce miał Bartosz Mrozek, który kilkukrotnie popisał się dobrymi obronami, jednak w 60. minucie musiał wyciągać piłkę z siatki. Jeden z zawodników Kolejorza stracił piłkę, goście od razu ją przejęli i jeden ze szkockich graczy oddał na tyle mocny i precyzyjny strzał zza pola karnego, że nasz golkiper był bez szans na obronę.
Tuż pod koniec meczu świetną okazję miał Dino Hotić, który odebrał źle rozegraną przez Szkotów piłkę i z okolicy trzynastego metra kopnął piłkę w stronę bramki, która niestety minęła poprzeczkę.
Lechici tym sparingiem skończyli zgrupowanie w Centrum Badawczo-Rozwojowym we Wronkach i teraz do startu ligi przygotowywać się będą na obiektach Enea Stadionu. Kolejny mecz kontrolny Niebiesko-Biali rozegrają za tydzień w stolicy Wielkopolski. Rywalem będą FK Terplice, a szczegółowe informacje o tym starciu podamy w ciągu tygodnia na naszej stronie internetowej.
Bramki: Ishak (29.) - Palmer-Houlden (59.)
Lech Poznań (I połowa): Filip Bednarek - Joel Pereira, Maksymilian Pingot, Antonio Milić, Elias Andersson - Antoni Kozubal, Afonso Sousa - Adriel Ba Loua, Filip Marchwiński, Jakub Antczak - Mikael Ishak
Lech Poznań (II połowa): Bartosz Mrozek - Filip Borowski, Wojciech Mońka, Bartosz Tomaszewski, Michał Gurgul - Radosław Murawski, Jesper Karlström - Dino Hotić, Ali Gholizadeh, Kristoffer Velde - Filip Szymczak
Zapisz się do newslettera