- Jest to groźny zespół, który nawet jeżeli ma momenty, że jego gra nie wygląda za atrakcyjnie dla oka to w każdym momencie po przechwycie piłki mogą szybko przejść do kontrataku i zdobyć bramkę – komentuje drużynę Cracovii trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.
W najbliższą niedzielę, o godzinie 17:30, Kolejorz podejmie na własnym stadionie Cracovię. Dla kibiców będzie to już kolejny w tym sezonie „mecz przyjaźni”, a w poprzednim z nich padł bezbramkowy remis z Arką Gdynia. - Na trybunach pewnie będzie to mecz przyjaźni, ale u nas mam nadzieję będzie odwrotnie. Przyjeżdża do nas zespół, który po naszych analizach jest najlepszym z tych z którymi dotychczas graliśmy. Poprzeczka jest wysoko zawieszona. U chłopaków jest duża chęć zrewanżowania się za tę ostatnią porażkę ze Śląskiem i mocno wierzę w to, że tym razem uda się wygrać w Poznaniu – mówi szkoleniowiec lechitów.
Niebiesko-biali nie przegrali ligowego spotkania z Cracovią od 2006 roku i jest to jedna z najdłuższych pass w porównaniu do meczów z innymi przeciwnikami ekstraklasowymi. - Oby tak zostało po meczu. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale mamy nadzieję, że razem z kibicami stworzymy taki spektakl, który piłkarze Cracovii będą pamiętać długo – reaguje na tę informację trener Żuraw.
Od początku sezonu rywalizacja w zespole Kolejorza jest bardzo duża. Chętnych do gry jest bardzo wielu, a w tym samym czasie na boisku jest tylko jedenaście miejsc. Cały czas poniżej 100 rozegranych minut w tym sezonie mają np. Filip Marchwiński, Timur Zhamaletdinov, czy Tymoteusz Klupś, a cały czas na pierwszy występ czekają Tomasz Cywka czy Mateusz Skrzypczak. - Jeśli ma się w kadrze prawie trzydziestu zawodników to zawsze jest ktoś, kto pomimo wysokich umiejętności musi zasiąść na ławce rezerwowych. Jednak wszyscy cały czas są brani pod uwagę do gry w zespole - komentuje szkoleniowiec.
Cracovia na ten moment ma na swoim koncie trzy zwycięstwa, remis na inaugurację ekstraklasy oraz dwie porażki. Piłkarze Pasów schodzili pokonani po domowym meczu z ŁKS-em i wyjazdowym ze Śląskiem Wrocław. Jednak pomimo zmiennego szczęścia Cracovia od początku rozgrywek prezentuje się bardzo solidnie. - To jest zespół bardzo wyrachowany, tak samo jak inne prowadzone przez Michała Probierza. Jest to drużyna mocno reagująca w fazach przejściowych z obrony do ataku i przeciwnie. Musimy być mocno skupieni, bo mają zespół złożony z dobrych piłkarzy. W każdym momencie mogą wykorzystać swoje sytuacje i my musimy być czujni, szczególnie w grze defensywnej. Po prostu jest to groźny zespół, który nawet jeżeli ma momenty, że jego gra nie wygląda za atrakcyjnie dla oka to w każdym momencie po przechwycie piłki mogą szybko przejść do kontrataku i zdobyć bramkę – podsumowuje niedzielnych przeciwników trener Dariusz Żuraw.
Zapisz się do newslettera