W czwartek na stadionie w Vaancie piłkarze Lecha Poznań z FC Honką zmierzą się na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Aby jak najlepiej dostosować się do tych warunków, we wtorek podopieczni Mariusza Rumaka trenowali na jedynym bocznym boisku przy Bułgarskiej z taką właśnie nawierzchnią.
- Temat sztucznej murawy przewija się przez naszą szatnię. Rozmawiałem niedawno z Kubą Wilkiem, który dość często ostatnio grał na takiej nawierzchni. Oni mieli tam nawet specjalne obuwie do gry na sztucznym podłożu. Dla nas jest to jednak pojedynczy przypadek i takie buty nie są nam potrzebne. Ciekaw jednak jestem jak dokładnie wygląda to boisko, bo nie przypominam sobie sytuacji, by latem grać na sztucznej nawierzchni - mówi bramkarz Lecha Poznań Krzysztof Kotorowski.
Zapisz się do newslettera