Lech Poznań UAM zdobył kolejne trzy punkty w meczu domowych. Niebiesko-Białe pokonały Hydrotruck Sportową Czwórkę Radom 2:0 po golach Zuzanny Sawickiej oraz Zofii Wojciechowskiej. Lechitki dzięki tej wygranej zbliżyły się do czołówki.
Drużyna Kolejorza przystępowała do rywalizacji z Luksiarami po porażce na wyjeździe z Checz Gdynia 2:3. Faworytkami tej rywalizacji były lechitki, które nie przegrały jeszcze spotkania na własnym boisku. Niebiesko-Białe przez długi czas nie mogły zagrozić bramce przeciwniczek, lecz ostatecznie dwukrotnie trafiły do siatki rywalek. Najpierw gola głową strzeliła Zuzanna Sawicka, a następnie swoją debiutancką bramkę zdobyła Zofia Wojciechowska.
- Dobrze się przygotowałyśmy do meczu. Wiedziałyśmy, że przeciwniczki wyjdą w systemie 4-5-1, że nasze półśrodkowe obrończynie będą miały dużo momentów do wprowadzenia. One nie były atakowane, miałyśmy w środku pola cztery zawodniczki, więc miały sporo miejsca. Brakowało nam tylko skutecznego podania w tej ostatniej fazie, czy uderzenia. Dużo niedokładności po naszej stronie i strat. Pierwszy raz zdarzył nam się taki mecz z tyloma błędami indywidualnymi. Powiedziałyśmy sobie w przerwie, że musimy być cierpliwe no i to wyszło. Cieszę się, że wygrałyśmy, bo tutaj nie przegrałyśmy jeszcze spotkania. Fajnie, że zdobyłyśmy te trzy punkty przed przerwą reprezentacyjną, bo z wyniku 0:0 byłybyśmy mocno niepocieszone - mówi trenerka Alicja Zając.
Lech Poznań UAM zachował także pierwsze czyste konto od 7 maja i rywalizacji z GSS Grodzisk Wielkopolski (2:0). Teraz przed Niebiesko-Białymi dwutygodniowa przerwa spowodowana zgrupowaniami reprezentacji. Lechitki przez ten okres będą odbywać zajęcia zgodnie z planem z wyjątkiem środy, kiedy to rezerwy Kolejorza zagrają finałowe starcie z Lipnem Stęszew w regionalnym Pucharze Polski.
- Trenujemy normalnie cały tydzień. Trenujemy ciężko od lipca, każdej z dziewczyn się przyda, żeby zresetowały się czy spędziły czas tak jak chcą. Potem będzie kolejna przerwa kadrowa i tam planujemy zagrać sparing. Przygotowujemy się do Ślęzy Wrocław, choć też na pewno będziemy kibicować w meczu Pucharu Polski, więc ten trening przekładamy, żeby drużyna mogła być w Stęszewie, dopingować i mam nadzieję cieszyć się z pierwszego sukcesu tego zespołu - opowiada trenerka Lecha Poznań UAM.
Zapisz się do newslettera