- Owszem Liga Europy i Puchar Polski okazały się nie dla nas. Strata w lidze jest dość duża, ale rozgrywki jeszcze trwają, więc niektórzy trochę za szybko w tej sprawie ferują wyroki. Zespół musi się jak najszybciej otrząsnąć i zadać sobie pytanie, o co gramy? W tej chwili za dużo jest słabych ogniw, to zastanawiające, jak w ciągu miesiąca niektórzy zapominają jak się gra w piłkę. Dlaczego nie pokazaliśmy charakteru? To pytanie trzeba zadać zawodnikom w szatni. Ja mogę teraz mówić może o zlekceważeniu przeciwnika, o nie takim podejściu do meczu, ale to będą tylko słówka". Jest jakiś problem i sami musimy go rozwiązać, nikt nam w tym nie pomoże. Prawda jest taka, że charakter to ciężka rzecz do wytrenowania, albo się z tym rodzisz, albo nie - dodał Zieliński.
Zapisz się do newslettera