Lech Poznań w hitowym starciu 11. kolejki Centralnej Ligi Juniorów na własnym boisku zmierzył się z Legią Warszawa. Zawodnicy trenera Huberta Wędzonki przegrali to prestiżowe starcie 1:2. Jedynego gola dla drużyny Kolejorza strzelił Kacper Sommerfeld.
Lechici podchodzili do tego spotkania po zwycięstwie 3:2 nad Górnikiem Zabrze. Ta wygrana dała niebiesko-białym awans na trzecie miejsce w tabeli. W porównaniu do ostatniego meczu w składzie Lecha Poznań doszło do siedmiu zmian. Szansę debiutu dostał urodzony w 2006 roku Filip Wolski.
Pierwsza połowa miała różne fazy. Obie drużyny nie zamierzały czekać na to co zrobi rywal, tylko od początku próbowały zaatakować i zdominować przeciwnika. Najpierw groźną akcję stworzyli sobie lechici. Igor Kornobis prostopadłym podaniem uruchomił Filip Wełniaka, który wyszedł na czystą pozycję. Napastnikowi odskoczyła jednak piłka w decydującym momencie, przez co bramkarz gości zatrzymał tą obiecującą akcję. Od tego momentu do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Legii, którzy konstruowali swoje akcje głównie skrzydłami. Wojskowi swoją przewagę udokumentowali w 20. minucie, kiedy kapitalnym strzałem z szesnastego metra popisał się Wiktor Kamiński. Niebiesko-biali świetnie zareagowali na straconego gola, ponieważ ruszyli do ataku i po chwili wyrównali. Dawid Zięba wywalczył piłkę przy linii końcowej w polu karnym, dograł do Kacpra Sommerfelda, który płaskim uderzeniem przy bliższym słupku pokonał Jakuba Kowynię.
Tempo tego meczu nie słabło i obserwowaliśmy akcje raz w jedną, raz w drugą stronę. Pod koniec pierwszej połowy na prowadzenie mogła wyjść Legia, lecz strzał z bliska jednego z zawodników Wojskowych obronił Maksymilian Manikowski. Do szatni obie drużyny schodziły więc przy wyniku 1:1.
Druga odsłona tego spotkania nie stała na tak wysokim poziomie, choć optyczną przewagę mieli piłkarze trenera Huberta Wędzonki. Bramkarza rywali dwukrotnie w krótkim odstępie czasu próbował zaskoczyć Wełniak. Chwilę później dośrodkowanie Sommerfelda mogło zaskoczyć Kowynię, ale golkiper gości zachował czujność i przerzucił piłkę nad poprzeczką. Legioniści mieli problem z dłuższym utrzymaniem się przy piłce, lecz to oni wyszli na prowadzenie w 70. minucie. Kamiński otrzymał podanie z lewej strony boiska, wygrał przebitkę z Walisiem i po chwili cieszył się ze strzelonego gola. Lechici mimo niekorzystnego rezultatu nie potrafili stworzyć sobie żadnej dogodnej sytuacji i ostatecznie przegrali 1:2.
Bramki: Sommerfeld (24.) – Kamiński (20., 70.)
Lech Poznań: Maksymilian Manikowski – Igor Kornobis, Bartosz Tomaszewski, Patryk Waliś, Ksawery Kukułka – Jakub Złoch (83. Dawid Ławniczak), Kacper Sommerfeld, Maksym Czekała (70. Oliver Zaręba) – Filip Wolski (46. Maksymilian Dziuba), Filip Wełniak, Dawid Zięba (70. Hubert Szulc)
Zapisz się do newslettera