Do końca drugoligowych rozgrywek zostały już tylko trzy kolejki. Dla rezerw Lecha Poznań każdy następny mecz będzie więc walką o utrzymanie na szczeblu centralnym. Pierwszą przeszkodą drugiego zespołu Kolejorza jest Bytovia, z którą drużyna trenera Artura Węski zmierzy się w sobotę, 29 maja o godzinie 18:00.
Bytovia do tej pory zdobyła 31 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli eWinner 2. Ligi, ale ma zaledwie trzy oczka straty do bezpiecznej pozycji. Sytuacja bytowian w tabeli jest lepsza niż jej ostatnie wyniki. Drużyna prowadzona przez trenera Kamila Sochę, który zaczął pełnić tę funkcję w grudniu ubiegłego roku, na zwycięstwo czeka bowiem od 20 marca. Wówczas plasowała się na dwunastej lokacie. Od tego czasu rozegrała jedenaście meczów bez wygranej - trzykrotnie remisowała i osiem razy przegrywała - a teraz zamyka stawkę.
Pokonanie Czarnych Wilków będzie zatem obowiązkiem rezerw Lecha, które poza tym starciem zmierzą się jeszcze z klubami walczącymi o awans do Fortuna 1. ligi: Chojniczanką Chojnice (sobota, 5 czerwca) oraz na zakończenie rozgrywek ze Stalą Rzeszów (piątek, 11 czerwca). Kluczowe będzie przede wszystkim zatrzymanie gwiazdy czarno-biało-czerwonych, Piotra Giela, który strzelił aż 15 goli i jest najskuteczniejszym piłkarzem zespołu. Jego dorobek pozwala mu zająć czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców. Drugim ważnym ogniwem Bytovii jest Paweł Zawistowski, autor dziewięciu trafień, a kolejny z nich, Przemysław Lech opuści mecz z Kolejorzem z powodu zawieszenia za kartki.
Giel wpisał się na listę strzelców w grudniowym meczu drugiego zespołu Lecha z Bytovią, który zakończył się remisem 1:1 (dla Kolejorza bramkę w doliczonym czasie zdobył Hubert Sobol). Poza 31-letnim napastnikiem oraz Zawistowskim ponad dwa tysiące minut na boisku spędzili dwaj pomocnicy Przemysław Lech i Filip Dymerski, a także doświadczony obrońca, Krzysztof Bąk.
Zapisz się do newslettera