Gala niemal tradycyjnie rozpoczęła się od przemówienia prezesa Lecha Poznań, Andrzeja Kadzińskiego. - Prezentujemy dziś drużynę, która na pewno ma przed sobą wiele pracy. Walczymy na trzech frontach, z których każdy jest dla nas bardzo ważny. Mamy bardzo dobrą drużynę zarówno na Ligę Europy jak i Ekstraklasę. W lidze mamy sporo straty do czołówki, ale jesteśmy w stanie ich dogonić zapowiedział Prezes poznańskiego Lecha.
Jako pierwsi zgromadzonym w Multikinie kibicom zaprezentowali się bramkarze: Krzysztof Kotorowski, Jasmin Burić i Grzegorz Kasprzik. Każdy z nich odpowiedział na jedno pytanie od kibiców zadawane przez prowadzących imprezę Marka Lubawińskiego z Głosu Wielkopolskiego i Wojciecha Bernarda z Radia Merkury. Największy aplauz publiczności wzbudziła wypowiedź Burica, który po raz pierwszy podczas prezentacji nie potrzebował pomocy tłumacza. - Na razie pierwszym bramkarzem jest Kotor", a mnie pozostaje czekać na swoją szansę - przyznał bośniacki golkiper Kolejorza.
Następnie przeszedł czas na obrońców. Na scenie pojawiła się dziewiątka defensorów w składzie: Marcin Kikut, Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, , Marcin Kamiński, Seweryn Gancarczyk, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez oraz pozyskany niedawno z Lechii Gdańsk Hubert Wołąkiewicz. - Zdaję sobie sprawę, że rywalizacja o miejsce w składzie jest spora i na pewno nie będzie łatwo wejść do składu. Ja jednak nie mam zamiaru się poddawać i będę walczył o swoje miejsce - zapowiedział nowy nabytek Kolejorza.
Najliczniejszą grupę stanowili pomocnicy. Przed kibicami zaprezentowali się Jakub Wilk, Jacek Kiełb, Rafał Murawski, Tomasz Bandrowski, Kamil Drygas, Mateusz Możdżeń, Wojciech Golla, Sergei Krivets, Dimitrije Injac oraz Semir Stilić. Najciekawsze pytanie od kibiców padło o przedłużenie umowy Tomasza Bandrowskiego, która kończy się w czerwcu tego roku. - Na razie o tym nie myślę. Przede wszystkim skupiam się na powrocie do zdrowia. Gdy będę w pełni sił i zacznę grać to mam nadzieję, że pokażę się z dobrej strony i usiądziemy do rozmów - przyznał popularny Bander".
Następnie na scenie pojawił się kwartet napastników: Artjoms Rudnevs, Vojo Ubiparip, Bartosz Ślusarski, Tomasz Mikołajczak. Sporo pytań kibice skierowali pod adresem popularnego Ślusarza", który powrócił na Bułgarską po siedmiu latach przerwy. - Za Poznaniem tęskniłem bardzo. Nie spodziewałem się, że będę mógł zagrać jeszcze w tych barwach, a jednak się udało i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Mam sobie coś do udowodnienia i liczę, że to będzie udany powrót - przyznał Ślusarski.
Na koniec kibicom zaprezentowali się trener Jose Mari Bakero, asystent Ryszard Kuźma, trener bramkarzy Paweł Primel, trener przygotowania fizycznego Luis Mila oraz kierownik drużyny Łukasz Mowlik. Najwięcej pytań kibice skierowali oczywiście w kierunku pierwszego trenera. - Gdy byłem w Polsce jako zawodnik Barcelony najbardziej w pamięci utkwiło mi przeraźliwe zimno. Po meczach z Juventusem i Bragą zdążyłem się już jednak na dobre przyzwyczaić do warunków atmosferycznych panujących w Polsce - zwierzył się hiszpański szkoleniowiec Kolejorza.
Zapisz się do newslettera