Trener Mariusz Rumak, strzelec dwóch goli Dariusz Formella oraz debiutujący w barwach Kolejorza Maciej Gostomski po wygranym 3:1 meczu sparingowym z Wisłą Kraków.
Mariusz Rumak
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba. Brakowało nam przede wszystkim zespołowości. Piłkarze chcieli indywidualnie rozwiązywać akcje i nie było z tego żadnego pożytku. W drugiej odsłonie pokazaliśmy jednak, że potrafimy grać zespołowo i zapracowaliśmy na zwycięstwo. 25 minut tej części spotkania, to było właśnie to jak ma wyglądać gra Lecha w nadchodzącym sezonie.
Dariusz Formella
Jak w pierwszym kontakcie z piłką strzela się gola, to zawsze gra się lepiej. W obu tych sytuacjach nie miałem innego wyjścia jak tylko decydować się na strzał. Za każdym razem wyszło tak jak chciałem i dzięki temu strzeliłem swoje pierwsze bramki w Lechu. Psychicznie taki występ na pewno bardzo mi pomoże. Dość długo czekałem na mecze i bramki w barwach Kolejorza. Mam nadzieję, że teraz będzie mi się grać jeszcze lepiej.
Maciej Gostomski
Jestem zadowolony z debiutu i zwycięstwa. Wszystko się szybko potoczyło, ale nie może być inaczej, bo już niebawem rozpoczyna się sezon. Dopiero poznaję nowych kolegów, ale myślę, że zagrałem poprawnie. Karny zawsze jest loterią. Hubert Wołąkiewicz wprawdzie polecał mi do końca poczekać, ale niestety go nie posłuchałem. Gdybym mu zaufał, to złapałbym piłkę bez problemu i ośmieszyłbym napastnika Wisły.
Zapisz się do newslettera