Piłkarze Lecha Poznań dostali dziś od sztabu szkoleniowego wolne popołudnie. Ta reguła nie dotyczyła jednak bramkarzy, z wyjątkiem Krzysztofa Kotorowskiego, który we wczorajszym meczu z Panathinaikosem Ateny na boisku spędził pełne 90 minut.
Jasmin Burić, Dawid Smug i Przemysław Frąckowiak trenowali natomiast pod okiem Andrzeja Dawidziuka i Dominika Kubiaka. Szkoleniowcy już zadecydowali, że w jutrzejszym meczu kontrolnym z Rubinem Kazań w bramce Kolejorza stanie Bośniak. - Takie są nasze wstępne ustalenia. Z kolei w piątkowym meczu z Aalen po połowie zagrają młodzi Smug i Frąckowiak, a w ostatnich dwóch sparingów swoją szansę ponownie otrzymają Kotorowski i Burić - przyznaje trener bramkarzy Lecha Poznań Dominik Kubiak.
Dla Dawida Smuga i Przemysława Frąckowiak obóz w Miesbach to nie tylko szansa na zdobycie niezbędnego doświadczenia, ale również walka o miano trzeciego bramkarza Lecha. - Obaj są piłkarzami o naprawdę sporym potencjale. Obaj grają w reprezentacji Polski i jestem przekonany, że w przyszłości Lech będzie miał z nich wiele pożytku. Czas natomiast pokaże, kto zostanie trzecim bramkarzem - dodał Kubiak.
Zapisz się do newslettera