Do Warszawy Kolejorz jechał po trzy punkty, bo tylko wygrana mogła dawać lechitom przed ostatnią kolejką realne szanse na mistrzostwo. Przez pierwsze minuty na boisku nie działo się zbyt wiele, choć oba zespoły grały otwartą piłkę, to jednak brakowało stuprocentowych sytuacji, bo których jeden z zespołów mógłby wyjść na prowadzenie. Na boisku nie brakowało za to twardej walki. Gdy wydawało się, że pierwsze połowa zakończy się bezbramkowym remisem Polonia przeprowadziła zabójczą akcję. W 41 minucie Mariusz Zasada z lewej strony boiska dośrodkował piłkę w pole karne, tam krycie obrońców zgubił Filip Ivanowski i silny strzałem nie dał szans Ivanowi Turinie.
Kolejorz na drugą połowę wyszedł już bez Zlatko Tanevskiego, który w starciu z jednym z rywali został trafiony w głowę i musiał pojechać do szpitala. Macedończyka zmienił Bartosz Bosacki. Lechici musieli ruszyć do ataków, ale kolejną bramkę zdobyli jednak piłkarze Polonii. W 55 minucie Radek Mynar zagrał w pole karne do Daniela Gołębiewskiego, ten wygrał pojedynek z Bosackim i podwyższył prowadzenie. Lechici odpowiedzieli natychmiast. Już w kolejnej akcji Tomasz Bandrowski świetnie ograł na skrzydle dwóch rywali, podał na 16 metr do Rafała Murawskiego, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Kolejorz nie zwalniał tempa. W 62 minucie piłka trafiła 16 metr do Luisa Henriqueza, a Panamczyk widząc wysuniętego z bramki Sebastiana Przyrowskiego uderzył technicznie doprowadzając do wyrównania. Polonia nie zamierzała jednak składać broni i dwie minuty później wyszła na prowadzenie. Z rzutu wolnego uderzył Jarosław Lato, Turina wybił piłkę przed siebie, a najszybciej dopadł do niej Ivanowski strzelając swoją drugą w tym meczu bramkę. Lechici wszystkie siły rzucili zatem do ataku. Za Marcina Kikuta wszedł Anderson Cueto i Kolejorz grał już tylko trzema obrońcami. To przyniosło pożądany efekt, bo w 80 minucie po podaniu Semira Stilića do siatki trafił Hernan Rengifo. Oba zespoły interesowało tylko zwycięstwo, tak więc w ostatnim minutach akacja goniła akcję, ale więcej bramek już nie padło. Tym samym Kolejorz ma już tylko teoretyczne szanse na zdobycie Mistrzostwa Polski.
Polonia Warszawa - Lech Poznań 3:3 (1:0)
Bramki: 41. Ivanovski, 55. Gołębiewski, 64. Ivanovski - 56. Murawski, 62. Henriquez, 79. Rengifo
Żółte kartki: Gołębiewski, Majdan (Polonia)
Sędziował: Robert Małek (Zabrze).
Widzów: 6.000
Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar (65. Adrian Mierzejewski), Tomasz Jodłowiec, Łukasz Skrzyński, Mariusz Zasada - Łukasz Piątek, Łukasz Trałka, Radosław Majewski, Jarosław Lato - Daniel Gołębiewski (63. Michał Chałbiński), Filip Ivanovski (86. Daniel Mąka).
Lech Poznań: Ivan Turina - Marcin Kikut (75. Cueto Anderson), Zlatko Tanevski (46. Bartosz Bosacki), Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Sławomir Peszko (53. Jakub Wilk), Rafał Murawski, Semir Stilić, Tomasz Bandrowski - Hernan Rengifo, Robert Lewandowski
Zapisz się do newslettera