Kolejorz w tym sezonie na wyjazdach spisuje się jednak bardzo dobrze i strzelanie bramek na terenie rywali przychodzi podopiecznym Franciszka Smudy nawet łatwiej niż na własnym stadionie. Nadzieje na awans są zatem jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej, że do ataku Lecha wróci najprawdopodobniej Hernan Rengifo - Zawodnki już w pełni zaleczył uraz i będzie do dyspozycji trenerów już na najbliższy mecz z Polonią - mówi dr Witold Dudziński z kliniki Rehasport. Sam zawodnik też deklaruje chęć występu.
To niestety był koniec dobrych wiadomości dla sztabu szkoleniowego w tym tygodniu. Po meczu z Ruchem z gabinetu lekarzy dochodziły kolejne niepokojące wieści. Już właściwie niedzielę wieczorem było wiadomo, że uraz przywodziciela wykluczy z gry Bartosza Bosackiego. Niestety wczoraj okazało się, że problemy mają również Marcin Kikut i Luis Henriquez. Obaj dziś rano przeszli badania i ostatecznie tylko pierwszy z nich pojedzie do Warszawy.
Jako, że Lech musi w środę strzelać na Konwiktorskiej bramki w ataku zobaczymy pewnie dwójkę Robert Lewandowski - Hernan Rengifo. Jeśli trenerzy postawią na zdecydowaną ofensywę to ich poczynania wspierać będą zapewne Sławomir Peszko i Semir Stilić. Środek pola zabezpieczać mogłoby wtedy dwóch pomocników. Jedynie na tej pozycji trener ma jakiś wybór bo do jego dyspozycji jest cała trójka Rafał Murawski - Dimitrije Injać - Tomasz Bandrowski.
Polonia teoretycznie na boisko wychodzić będzie z wynikiem który daje jej awans. Nie można jednak spodziewać się, że gospodarze grać będą na 0:0 - Sprawa awansu jest otwarta. W rewanżu Polonia i tak będzie musiała zaatakować i wtedy to my będziemy mieli więcej okazji do kontr - mówił po pierwszym meczu trener Smuda.
SMS LIVE: Jesteś na urlopie, musisz pracować, nie możesz obejrzeć meczu Polonia - Lech? Oto idealne rozwiązanie. Dzięki SMSowej relacji na żywo możesz poczuć stadionową atmosferę i na bieżąco śledzić poczynania swoich ulubieńców. Wyślij na numer 7303 (koszt 3,66zł) SMS o treści: LECH.PUCHAR
Zapisz się do newslettera