Podbudowany wygraną z Legią Warszawa zespół Polonii Bytom spotkanie z Kolejorzem rozpoczął bardzo dobrze pokazując, że trzy punkty zdobyte w poprzedniej kolejce nie były przypadkiem. Gospodarze starali się mądrze rozgrywać piłkę i w odpowiednim momencie przyspieszać swoją grę. Bardzo aktywni w ofensywie byli Jakub Zabłocki i Hubert Jaromin. Z nimi najwięcej pracy mieli poznańscy obrońcy, którzy do tego musieli cały czas uważać, na czyhającego przed polem karnym na błąd lechitów Grzegorza Podstawka. Polonia grała też bardzo dobrze w defensywie. Gdy tylko poznaniacy rozpoczynali swój atak, niemal wszyscy zawodnicy gospodarzy natychmiast znajdowali się za linią piłki. Przez zagęszczony środek pola podopiecznym Franciszka Smudy długo mieli problemy ze skutecznym rozgrywaniem na połowie przeciwnika. Przez pierwsze pół godziny brakowało groźniejszych sytuacji podbramkowych. Znacznie ciekawiej zrobiło się tuż przed przerwą. Wtedy swoje okazje mieli zarówno lechici po strzałach Piotra Reissa i Marcina Kikuta. Bliscy szczęścia byli też gospodarze. Najlepszą okazję zmarnował Podstawek, który przegrał pojedynek sam na sam z Ivanem Turiną.
Jeszcze ciekawiej było po przerwie. Choć na pierwszą bramkę kibice musieli poczekać do 63 minuty. Po ładnej akcji Jaromina z Zabłockim, ten drugi zagrał w pole karne do Podstawka, który łatwo obrócił się z piłką i strzałem z kilku metrów nie dał szans Turinie. Od tego momentu Lech zaczął wreszcie grać szybciej i co chwila gościł pod polem karnym gospodarzy. Doskonale w bramce spisywał się Michał Pesković. Wybronił m.in. strzał z 7 metrów Jakuba Wilka. Polonia miał też sporo szczęścia, kiedy to sędzia Adam Lyczmański nie zauważył, że faulowany w polu karnym był Semir Stilić. Lechici do samego końca nie rezygnowali. Wreszcie w ostatniej minucie doliczonego czasu gry po rozpaczliwym dośrodkowaniu Tomasza Bandrowskiego, Manuel Arboleda przegrał piłkę głową do Wilka, a wychowanek Kolejorza z ostrego kąta potężnym uderzeniem wpakował piłkę pod poprzeczkę ratując jeden punkt dla swojego zespołu.
Polonia Bytom - Lech Poznań 1:1 (0:0)
Bramki: 63. Podstawek - 90+3. Wilk
Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Grzyb (Polonia) - Kikut (Lech)
Widzów: 6000 (400 Lecha)
Polonia: Michał Peskovic - Peter Hricko, Tomasz Owczarek, Adrian Klepczyński, Marcin Komorowski - Jacek Trzeciak (85. Walerij Sokolenko), Mariusz Przybylski, Rafał Grzyb, Hubert Jaromin - Grzegorz Podstawek (81. Jakub Dziółka), Jakub Zabłocki (74. Michał Zieliński).
Lech: Ivan Turina - Grzegorz Wojtkowiak, Zlatko Tanevski, Manuel Arboleda, Jakub Wilk - Marcin Kikut (68. Anderson Cueto Sanchez), Semir Stilić, Dimitrije Injac, Piotr Reiss (67. Hernan Rengifo), Tomasz Bandrowski - Robert Lewandowski.
Zapisz się do newslettera