Tylko szesnaście bramek stracili piłkarze Lecha w minionej rundzie ekstraklasy. Podopieczni trenera Nenada Bjelicy są pod tym względem najlepszą drużyną w rozgrywkach ligowych. To jednak nie przypadek, bo w kadrze drużyny jest kilku zawodników, którzy w ostatnich miesiącach prezentowali bardzo wysoką formę.
Jednym z zawodników, który już kilka tygodni po transferze do Lecha wywalczył sobie miejsce w składzie jest Emir Dilaver. Austriak w tym sezonie zagrał już 24 spotkania i pod tym względem jest jednym z najlepszych defensorów w zespole. - Jest lepszym zawodnikiem, niż Nielsen. Zdecydowanie lepiej się ustawia na boisku, lepiej prezentuje się w wyprowadzaniu piłki. Pod tym względem jest jednym z najlepszych obrońców w ekstraklasie. To, że jest bardzo często faulowany pokazuje, że gra przeciwko niemu nie należy do najprzyjemniejszych - zaznacza dziennikarze portalu "Łączy Nas Piłka" i analityk InStat, Michał Zachodny.
Duże zmiany w defensywie Lecha najbardziej wpłynęły na środek obrony, w którym brakuje już Jana Bednarka i Macieja Wilusza. Na regularną grę na tej pozycji w tym sezonie ma nie tylko wspomniany Dilaver, ale też Rafał Janicki. - To dobry transfer dla tego zawodnika, szczególnie patrząc przez pryzmat miejsca, które dziś zajmuje Lech i Lechia. Gra poznaniaków w obronie bazuje długimi momentami na postawie Dilavera. Myślę, że Rafał ma pod tym względem największe pole do poprawy. Może się jeszcze rozwinąć i jestem niemal przekonany, że w Lechu to zrobi - podkreśla analityk.
Po powrocie z wypożyczenia bardzo ważne znaczenie dla gry Kolejorza ma Robert Gumny. 19-latek prezentuje się bardzo dobrze. - Wykorzystał swoją szansę na grę, ale nie ma w tym żadnego przypadku. Widać, że to obrońca szkolony według określonego plany. W jego ruchach i technice można zauważyć dużą pewność siebie. Myślę, że jest innym zawodnikiem, niż Kędziora. To nie znaczy, że jest gorszym piłkarzem. Moim zdaniem wpisuje się we współczesny profil prawego obrońcy. Świetnie prowadzi piłkę i drybluje. Mógłby nieco częściej przyśpieszać grę, zamiast próbować bezpiecznych podać - mówi Zachodny.
W rundzie jesiennej Gumny czterokrotnie asystował przy golach kolegów. Jego kolega po drugiej stronie boiska, czyli Volodymyr Kostevych w minionej rundzie trzykrotnie asystował. - Kostevych utrzymał poziom z rundy wiosennej. Mógłby mieć więcej asyst, bo ma dobre dośrodkowanie. Warto na Lecha spojrzeć przez pryzmat obu tych zawodników. To nie są obrońcy grający fizycznie. Mają wątłej budowy. To pozwala ich wykorzystać w ofensywie, bo są bardzo mobilni. Asyst nie mają dużo. A jeśli chodzi o liczbę dośrodkowań to zespół też rozczarowuje. Zajmuje siódme miejsce w ekstraklasie. To słaby wynik, biorąc pod uwagę to, jakich mają napastników - zauważa dziennikarz.
Rafał Janicki
17 meczów
1396 minut
3 żółte kartki
1 czerwona
Emir Dilaver
24 mecze
1 bramka
2116 minut
5 żółtych kartek
Nikola Vujadinović
4 mecze
349 minut
1 asysta
2 żółte kartki
Lasse Nielsen
18 meczów
1550 minut
4 żółte kartki
Vernin De Marco
2 mecze
154 minuty
Volodymyr Kostevych
24 mecze
2096 minut
3 asysty
1 żółta kartka
Robert Gumny
24 mecze
2044 minut
4 asysty
Zapisz się do newslettera