Dziewiętnaście bramek w minionej rundzie zdobyli napastnicy Lecha Poznań. Szansę gry w obecnym sezonie otrzymało czterech snajperów. - Napastnicy mieli duży wpływ na postawę całej drużyny - uważa były napastnik Kolejorza, Mariusz Niewiadomski.
Tylko jedno spotkanie jesienią opuścił Marcin Robak. 33-latek pod koniec poprzedniego sezonu wrócił po kontuzji i od początku tegorocznych przygotowań pracował razem z drużyną. Jego dobra forma przełożyła się na wysoką skuteczność. Robak z dorobkiem dziesięciu bramek jest wiceliderem klasyfikacji strzelców Lotto Ekstraklasy. Snajper potrafił też asystować przy trafieniach kolegów z zespołu. - Nie potrzebował wielu minut by zdobywać bramki. Część z nich padło po rzutach karnych, ale takie szanse trzeba umieć wykorzystać - mówi piłkarz, który w barwach Lecha wystąpił w 176 spotkaniach.
Duży wpływ na grę drużyny w minionej rundzie miał też Dawid Kownacki. - W ostatnich spotkaniach złapał rytm, był jednym z najbardziej kreatywnych zawodników Lecha. Potwierdził, że jego miejsce jest w pierwszej linii. Potrafi nie tylko zdobyć bramkę, ale również rozegrać piłkę i ją dograć. Z dużymi nadziejami czekam na drugą część sezonu. Jego dyspozycja napawa optymizmem - zaznacza Niewiadomski, który nie zapomina także o Nickim Bille, który w tym sezonie wystąpił w jedynie siedmiu spotkaniach.
Duńczyk jesienią głównie rehabilitował się po kontuzji mięśniowej. W październiku poddał się operacji. Na boisko treningowe wybiegł w grudniu, a od początku zimowych przygotowań będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego. - Nicki Bille na pewno zwiększy rywalizację. Ta będzie dla niego bardzo trudna, bo Robak i Kownacki byli jesienią w dobrej dyspozycji. Nie będzie mu łatwo, ale trener na pewno będzie zadowolony z tego, że ma do dyspozycji trzech napastników. Im większa ich liczba będzie w formie, tym lepiej dla całego zespołu - podkreśla były lechita.
W ostatnim spotkaniu szansę debiutu otrzymał Paweł Tomczyk. 19-latek jesienią grał w zespole rezerw, miał też okazję trenowania z pierwszą drużyną. - Trudno go w tej chwili ocenić. Myślę, że debiut w ekstraklasie to dla niego podanie ręki. Pojawił się na boisku, zobaczył jak smakuje gra na takim poziomie. Teraz od niego zależy jak ją wykorzysta. W tym wieku przede wszystkim musi ciężko pracować i czekać na swoją szansę. Dobrze, że pojawił się na boisku - mówi Niewiadomski.
PAWEŁ TOMCZYK
1 mecz
0 bramek
0 asyst
7 minut
MARCIN ROBAK
24 mecze
12 bramek
4 asysty
1445 minut
NICKI BILLE
7 meczów
2 bramki
0 asyst
411 minut
DAWID KOWNACKI
16 meczów
5 bramek
0 asyst
606 minut
Zapisz się do newslettera