2010-12-30 00:00 cubolan

Podsumowanie 2010 roku - napastnicy

W 2010 roku zespół poznańskiego Lecha miał dwóch liderów w przedniej formacji. Pierwszym był Robert Lewandowski. ,,Lewy" wiosną zdobył dziewięć bramek, które pomogły Lechowi wywalczyć pierwszy od siedemnastu lat tytuł mistrzowski. Drugim liderem pierwszej linii był Artjoms Rudnevs. Łotysz do Kolejorza przyszedł latem, aby zastąpić odchodzącego do Borussii Dortmund, Roberta Lewandowskiego. Rudnevsovi udała się ta sztuka. Strzelił trzynaście goli, w tym cztery przeciwko Juventusowi, które zagwarantowały poznaniakom awans do fazy pucharowej Ligi Europy.
Wiosną 2010 roku trener Kolejorza do swojej dyspozycji miał czwórkę napastników. Obok wspomnianego Lewandowskiego byli to Krzysztof Chrapek, Tomasz Mikołajczak i Bartosz Bereszyński. Fantastyczna forma Lewego" sprawiła jednak, że reszta piłkarzy musiała zadowolić się rolą rezerwowych. Robert zdobył 9 bramek w 12 meczach i ten wynik mówi sam za siebie. - Runda wiosenna w jego wykonaniu była absolutnie rewelacyjna. Robert ustabilizował swoją formę i co najważniejsze regularnie zdobywał bramki. Stąd zainteresowanie Borussii Dortmund, które w ogóle mnie nie zdziwiło - uważa trener napastników Lecha Poznań, Andrzej Juskowiak.

W rundzie wiosennej ubiegłego sezonu oprócz Lewandowskiego na listę strzelców wpisywał się jedynie Tomasz Mikołajczak. Były napastnik Nielby Wągrowiec pokonał bramkarza Polonii Warszawa i Jagiellonii Białystok. To było jednak za mało, aby przekonać do siebie sztab szkoleniowy i latem Mikołajczak został wypożyczony do Polonii Bytom, gdzie nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie. - Z perspektywy czasu można żałować, że Tomek nie został z nami. W końcówce roku mieliśmy olbrzymie kłopoty z napastnikami i w pierwszej linii z konieczności musiał występować Semir Stilić - przyznaje Juskowiak.

Latem Lecha Poznań ściągnął trzech nowych napastników. Spośród nich najlepiej zaaklimatyzował się Artjoms Rudnevs. Łotysz zdobył trzynaści goli w 22 meczach i miał olbrzymi udział w awansie Kolejorza do fazy pucharowej Ligi Europy. Do historii Kolejorza przejdzie jego wyczyn z Turynu. Artjoms popisał się hattrickiem w meczu z Juventusem, a Lech wywiózł bardzo cenny punkt. - Artjoms rzeczywiście znakomicie wpasował się do zespołu. Wynika to z jego charakteru. Jest bardzo otwartym człowiekiem i potrafi zyskać sympatię. To jest chłopak, który na pewno ma przed sobą znakomite perspektywy. Można tylko żałować, że nie był z nami od początku sezonu - twierdzi trener napastników Lecha.

Zupełnym niewypałem okazał się transfer Artura Wichniarka. Król Artur" powrócił do Polski po ponad dziesięciu latach, ale nie potrafił sobie poradzić w Ekstraklasie. Zaczęło się bardzo dobrze. Wichniarek strzelił bramkę w wyjazdowym meczu z Interem Baku, a Lech wygrał 1:0. Później było już tylko gorzej. Były napastnik Herthy Berlin nie zdołał powiększyć swojego dorobku i jeszcze przed zakończeniem rundy za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z klubem. - Trzeba przyznać, że Wichniarek przyjechał do nas po okresie przygotowawczym i nie był w formie. Oczekiwania wobec niego były wysokie, a on nie potrafił im sprostać. Być może też podniósł się poziom Ekstraklasy, bo ostatnio coraz więcej zawodników wracających z zagranicy nie radzi sobie w rodzimej lidze - zastanawia się Andrzej Juskowiak.

Zdecydowanie więcej władze klubu obiecywały sobie także po Joelu Tshibambie. Pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga napastnik w Lechu jednak sobie nie poradził. Głównie pełnił rolę rezerwowego i w 20 meczach zdobył tylko jedną bramkę. Na osłodę pozostał mu fakt, że było to trafienie w meczu z Manchesterem City. - Po nim spodziewałem się dużo więcej. Jest bardzo silnym, szybkim i dynamicznym piłkarzem, ale ma olbrzymie kłopoty z taktyką. Źle się ustawia i przez to trudno mu znaleźć dobrą pozycję strzelecką - ocenia Tshibambę, Andrzej Juskowiak.

 Bartosz Bereszyński

Liczba meczów: 15 (0+15)
Liczba meczów w pełnym wymiarze czasowym: 2 (0+2)
Bramki: 1 (0+1)
Żółte kartki: 2 (0+2)
Czerwone kartki: 0

  

Następne mecze

Piątek 31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź
Sobota 08.02 godz.00:00
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory