Podsumowanie 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

W 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy padło tylko 13 goli (najmniej w tym sezonie). Sędziowie pokazali 32 żółte kartki i 1 czerwoną. Na trybunach zgromadziło się 57 200 kibiców. Najwięcej z nich (12 749) oglądało mecz w Poznaniu, gdzie Lech podejmował Górnika Zabrze.

Przełamanie i efektowna wygrana Lecha Poznań. Kolejorz po trzech meczach bez zwycięstwa sięgnął w końcu po komplet punktów. Ekipa prowadzona przez Macieja Skorżę na własnym boisku pokonała Górnika Zabrze 3:0. Goście jedynie w pierwszych 10 minutach byli zespołem konkurencyjnym. W 11 minucie wynik spotkania otworzył Kasper Hamalainen i od tego momentu poznaniacy nie stracili kontroli nad boiskowymi wydarzeniami.

Druga z rzędu gładka porażka GKS-u Bełchatów. Podopieczni Kamila Kieresia przed tygodniem przegrali na własnym boisku 0:3 z Legią Warszawa. Tym razem Brunatni polegli w Kielcach. Korona zwycięstwo 2:0 zapewniła sobie już w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie bełchatowianie dążyli do odwrócenia losów spotkania, jednak nie byli w stanie tego zrobić. Najlepszej okazji do zdobycia bramki kontaktowej nie wykorzystał Bartosz Ślusarski.

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Mierzejewski (45), 2:0 Cernych (49), 3:0 Nowak (61-karny)

Piast Gliwice - Wisła Kraków 0:0

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Stano (43)

Jagiellonia Białystok - Zawisza Bydgoszcz 0:0

Korona Kielce - GKS Bełchatów 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Sylwestrzak (32), 2:0 Trytko (41)

Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Hamalainen (11), 2:0 Pawłowski (36), 3:0 Kędziora (63)

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Murayama (33), 1:1 Zieliński (54)

Legia Warszawa - Cracovia 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Marciniak (10-samobójcza), 2:0 Sa (72)