W trzecim z rzędu spotkaniu piłkarze Lecha Poznań nie potrafili trafić do siatki rywala. W dwóch poprzednich Kolejorz tracił po dwa punkty. Tym razem na Konwiktorskiej podopieczni Jose Mari Bakero zostawili trzy oczka. Porażka spowodowała spadek na piątą pozycję.
Co gorsza, przewagę nad Lechem zwiększył prowadzący w tabeli Śląsk. Styl gry wrocławian nie zachwyca jak w przypadku poznaniaków czy Legii Warszawa, ale to podopieczni Oresta Lenczyka są najbardziej efektywni. Teraz ich zwycięstwo było także efektowne. W derbach Dolnego Śląska rozbili Zagłębie w Lubinie aż 5:1. Trener Pavel Hapal nie mógł wymarzyć sobie gorszego debiutu w T-Mobile Ekstraklasie.
Śląsk zwiększył przewagę nie tylko nad Lechem, ale również nad drugą w tabeli Legią. Osłabiona brakiem pauzującego za kartki Miroslava Radovica stołeczna drużyna bezbramkowo zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią. Dla warszawian był to już szósty z rzędu mecz ligowy bez straty bramki.
Na trzecią pozycję awansował Ruch Chorzów. Niebiescy w ostatniej kolejce przegrali na własnym boisku z Polonią Warszawa, a teraz odbili to sobie w Łodzi z ŁKS-em. Gospodarze już bez Michała Probierza na ławce trenerskiej nie byli w stanie poradzić sobie z ekipą Waldemara Fornalika. Przegrali aż 0:4, a dominacja gości ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. ŁKS w tym meczu wyjątkowo prowadził Tomasz Wieszczycki, ale od następnego spotkania poczynaniami łodzian będzie już kierował Ryszard Tarasiewicz.
Z kolei za plecami Lecha Poznań plasuje się Wisła Kraków. Biała Gwiazda przegrała niezwykle prestiżowy pojedynek derbowy z Cracovią 0:1. Identycznym wynikiem zakończyło się ich poprzednie spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wtedy jednak ten wynik był najmniejszym wymiarem kary dla krakowian. Natomiast z Cracovią Wisła przegrała, bo była bardzo nieskuteczna. Lepsza gra nie uratowała jednak Roberta Maaskanta. Po tej porażce Holender zwolniony z funkcji trenera.
Niezwykle emocjonujące spotkanie kibice zobaczyli w Kielcach. Korona prowadziła w nim z GKS-em Bełchatów już 2:0. Grała jednak w osłabieniu po czerwonej kartce dla wypożyczonego z Lecha Jacka Kiełba i nie zdołała dowieźć zwycięstwa do końca. W doliczonym czasie gry bełchatowianie mieli rzut rożny. W pole karne Korony powędrował nawet bramkarz Łukasz Sapela. To jednak nie on, a Maciej Mysia trafił do siatki i uratował punkt dla GKS-u.
Takich emocji nie było w Gdańsku. Lechia po bardzo słabym meczu zremisowała bezbramkowo z Widzewem Łódź. O takich spotkaniach zwykło się mówić, że się po prostu odbyły.
Remis padł także w pojedynku Podbeskidzia Bielsko-Biała z Górnikiem Zabrze. Goście byli bliżej zwycięstwa, bowiem prowadzili po bramce Tomasza Zamorskiego. Wyrównał na dziesięć minut przed końcem Adam Cieśliński.
Strzelcy, składy, tabela>>>
Zapisz się do newslettera