Z całym zespołem pracował już Tomasz Mikołajczak, który ostatnio miał drobne problemy mięśniem dwugłowym uda. Trenerzy co chwila podpytywali napastnika, czy na pewno nie czuje żadnego bólu, ale lechita zapewniał, że wszystko jest w porządku.
Osobno z trenerem Pawłem Primelem pracowali bramkarze. Jamin Burić, Krzysztof Kotorowski i Gerard Bieszczad najpierw przeprowadzili rozgrzewkę, a następnie przez 30 minut intensywnie ćwiczyli w bramce.
Po zejściu z boiska lechici jeszcze na pół godziny weszli do siłowni, gdzie z ciężarami popracowali nad górnymi partiami mięśni.
Zapisz się do newslettera