To właśnie te cechy przykuły uwagę trenerów Lecha, którzy od czasów rządów Wojciecha Łazarka sumiennie penetrowali wielkopolski rynek. Kryger do młodzieżowej grupy Lecha trafił w 1985 roku, a już dwa lata później wraz z kolegami świętował pierwszy w dziejach klubu tytuł Mistrza Polski Juniorów.
Niemal natychmiast po tym sukcesie trafił do pierwszej drużyny, a w końcu zadebiutował w Ekstraklasie. W meczu ostatniej kolejki sezonu 1987/1988 z GKS-em Katowice w 16 minucie zmienił kontuzjowanego Damiana Łukasika. Na początku kolejnych rozgrywek w meczu z Ruchem Chorzów wyłączył z gry słynnego Krzysztofa Warzychę i od tego czasu na stałe zagościł w podstawowym składzie Kolejorza, gdzie zwykle pełnił rolę obrońcy kryjącego, zwanego potocznie plastrem".
W Lechu występował do 1997 roku. W tym czasie zawsze był podstawowym zawodnikiem Kolejorza, a na boiskach Ekstraklasy wystąpił w 259 meczach, w których trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Na swoim koncie miał trzy tytuły Mistrza Polski i dwa Superpuchary. Tuż po rozpoczęciu sezonu 1997/1998 zdecydował się na przeprowadzkę do niemieckiego VFL Wolfsburg, gdzie zapoczątkował modę" na Polaków. Po roku do drużyny Wilków" dołączyli Andrzej Juskowiak i Krzysztof Nowak, tworząc z Wolfsburga najbardziej polski klub Bundesligi.
Na niemieckich boiskach Kryger występował przez pięć sezonów i podobnie jak w Lechu miał pewne miejsce w jedenastce" VFL. Ceniony był również przez miejscowych dziennikarzy, którzy w słynnym rankingu Kickera" niejednokrotnie umieszczali Krygera w czołowej dziesiątce kryjących obrońców Bundesligi. Dla Wolfsburga Waldek rozegrał 126 spotkań i zdobył jedną bramkę.
Choć Kryger był uznaną postacią zarówno w polskiej Ekstraklasie, a później również w niemieckiej Bundeslidze to kariery reprezentacyjnej jednak nie zrobił. W kadrze debiutował za czasów Antoniego Piechniczka, dopiero 14 lutego 1997 roku w meczu z Litwą. Potem zagrał jeszcze w spotkaniach z Cyprem, Łotwą, Czechami oraz Izraelem w lutym 1998 roku i na tym przygoda z reprezentacją się zakończyła. Najszczęśliwszym meczem z orzełkiem na piersi był pojedynek z Łotwą, w którym w 90 minucie zdobył zwycięską i swoją jedyną bramkę w biało-czerwonych barwach.
Przed sezonem 2002/2003 Kryger zdecydował się na powrót do Polski i ostatnie dwa sezony swojej bogatej piłkarskiej kariery ponownie spędził w ukochanym Lechu, któremu pomógł wygrać Puchar i Superpuchar Polski w sezonie 2003/2004. W ciągu tych dwóch lat rozegrał kolejne 44 mecze w niebiesko-białych barwach i jego licznik występów w Kolejorzu zatrzymał się na 303. Na zakończenie kariery piłkarskiej zdecydował się latem 2004 roku, ale do dziś grywa w oldbojach Kolejorza, gdzie podobnie jak wszędzie w czasie swojej kariery ma pewne miejsce w składzie.
Zapisz się do newslettera