Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:2. Oto co mieli do powiedzenia piłkarze obu drużyn.
Kamil Jóźwiak (pomocnik Lecha Poznań)
Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, ale ciężko było stworzyć nam okazję strzelecką. W drugiej połowie udało nam się szybko złapać kontakt, ale straciliśmy kolejnego gola. Jak dogonimy rywala, to nie możemy tracić łatwo bramek. Zagłębie grało u siebie, cofnęlo się, liczyło na kontry. Było nam zatem ciężko. Ja oraz każdy w zespole obiecujemy, że w nastepnym meczu poprawimy się. Bo musimy. Dwie porażki z rzędu za nami i taka passa nie przytoi Lechowi.
Rafał Janicki (obrońca Lecha Poznań)
Nie możemy rozpamiętywać tego spotkania. Już za tydzień kolejny mecz i musimy zrobić wszystko zeby wygrać. Przegrywamy mecze, ale nie możemy zwalić tego na jakiekolwiek aspekty fizyczne. Przegraliśmy znowu po naszych błędach, tak jak tydzień temu. Staraliśmy się walczyć do końca, ale nie wyszło. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Zagłębie będzie na nas czekało, trener na nas to uczulał. Zaczęliśmy grać od straty bramki. Początek meczu był słaby w naszym wykonaniu. Potem weszliśmy dobrze w drugą połowę, ale po tej chwili znowu doszło do lekkiego podłamania. Później niby graliśmy piłką, ale nie było konkretów.
Łukasz Janoszka (pomocnik Zagłębia Lubin)
Od samego początku graliśmy tak jak sobie zakładaliśmy. Chcieliśmy być skoncentrowani w defensywie i wyprowadzać groźne kontry. Myślę, że ten plan zrealizowaliśmy w stu procentach. Byliśmy dobrze zorganizowani, konkretni. Jak już wyprowadzaliśmy akcję to kończyła się ona tym o co nam chodziło - wykończeniem albo dośrodkowaniem. Praktycznie po każdej akcji było zagrożenie po naszej stronie.
Zapisz się do newslettera