Bartosz Ślusarski, Michał Masłowski i Hubert Wołąkiewicz po meczu Kolejorza z Zawiszą.
Bartosz Ślusarski
To zwycięstwo zostało wywalczone w ogromnych bólach ale właśnie dlatego jest dla nas tak ważne. Powiedzieliśmy sobie, że nieważne jak, ale musimy to spotkanie wygrać i teraz morale drużyny na pewno wzrośnie. Tym bardziej, że kończyliśmy ten mecz praktycznie w dziewięciu. Zagraliśmy dziś dwójką napastników i obaj z Vojem domagaliśmy się dużej liczby podań ze skrzydła. Cieszę się, że wreszcie w ten sposób zdobywamy bramki, po padły one po akcjach, które ćwiczymy na treningach.
Michał Masłowski
Na pewno zagraliśmy dziś solidne spotkanie, ale nasze błędy wpłynęły na końcowy wynik. Stracilismy 3 gole, choć staraliśmy się wynik gonić do końca. Po dwóch straconych golach nie załamaliśmy się, ruszyliśmy do przodu i to nam się opłaciło. Szkoda jednak, że zabrakło nam tej trzeciej bramki. Nadal nie mamy zwycięstwa w lidze i szkoda, że na rehabilitację po tej porażce musimy czekać nie do kolejnego weekendu, ale aż 2 tygodnie.
Hubert Wołąkiewicz
Wyciągnęliśmy wnioski z przegranej w Krakowie i dziś zrealizowaliśmy to co sobie zakładaliśmy. Każdy za drugiego pracował, dowieźliśmy to zwycięstwo do końca mimo, że graliśmy w osłabieniu i pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem. Chcieliśmy dziś więcej akcji przeprowadzać skrzydłami i parę fajnych sytuacji udało się dzięki takim akcjom stworzyć. Mamy teraz 2 tygodnie na to by dalej pracować i by w tym czasie zawodnicy kontuzjowani wrócili do dyspozycji.
Zapisz się do newslettera