Zawodnicy Kolejorza po raz kolejny zagrali bardzo dobrze w drugiej połowie spotkania ligowego i zdominowali swojego rywala. Po meczu zgodnie przyznawali, że znajdują się obecnie w dobrej formie, a dzisiejsze zwycięstwo pokazało, że podopieczni Nenada Bjelicy mają charakter.
- Mamy fajną, dobrą ekipę i dzisiaj niemal wszystko poszło po naszej myśli, choć początek meczu był trudny. Później zrobiliśmy jednak co trzeba, a mogliśmy nawet jeszcze wyżej wygrać. Stopniowo układaliśmy sobie grę i w drugiej połowie pokazaliśmy, że potrafimy dobrze wykonać swoją robotę. Namiastkę tego mieliśmy już w Warszawie. Trafiliśmy z formą w idealny moment.
- W pierwszej połowie nasza bramka nie została uznana, ale fakt, że potem potrafiliśmy strzelić jeszcze pięć goli pokazał, jak mocną drużyną jesteśmy. Po pierwszym golu zaczęliśmy grać swoją piłkę, a w drugiej połowie całkowicie przejęliśmy inicjatywę. W poprzednich spotkaniach także graliśmy bardzo dobrze po przerwie, co potwierdza, że jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Byliśmy spokojni, gdyż wiemy, że mamy umiejętności, by regularnie wygrywać spotkania.
- Dobrze weszliśmy mecz i szybko strzeliliśmy gola. Bramka wyrównująca Gytkjaera trochę nas wybiła z rytmu, ale wydaje mi się, że do końca pierwszej połowy kontrolowaliśmy przebieg gry. W drugiej odsłonie meczu zagraliśmy już dużo słabiej. Nie możemy popełniać tylu błędów po stałych fragmentach gry, gdyż w takich sytuacjach straciliśmy cztery bramki. Musimy wrócić do naszej organizacji gry z poprzednich spotkań.
- Uważam, że kluczowy w dzisiejszych meczu był nasz charakter, który pokazaliśmy po straconej bramce. Nie poddaliśmy się, tylko staraliśmy się grać swoją piłkę. W meczu z Legią, mimo że przegraliśmy, zagraliśmy dobre spotkanie. Dzisiaj to podtrzymaliśmy i nie podłamał nas nawet gol Novikovasa. Z każdym kolejnym trafieniem na naszym koncie rosła także pewność siebie. Chciałbym pogratulować kolegom z zespołu, a także fanom, którzy nas dzisiaj świetnie dopingowali.
Zapisz się do newslettera