Piłkarze po meczu

Podziałem punktów zakończył się niedzielny mecz przy Bułgarskiej pomiędzy Lechem a kielecką Koroną. Opiniami dotyczącymi przebiegu spotkania podzielili się Gergo Lovrencsics, Dawid Kownacki oraz Paweł Golański.

Przed meczem nie myśleliśmy o tym, że w przypadku wygranej zostaniemy liderem. Nie chcieliśmy niepotrzebnie zaprzątać sobie tym głowy. Podeszliśmy to tego pojedynku, jak do każdego innego, jak zawsze celem była wygrana i zdobycie trzech punktów. Niestety to się nie udało, przez co jesteśmy bardzo rozczarowani. Nie zagraliśmy złego meczu, jednak to było dzisiaj za mało na Koronę. Za tydzień czeka nas kolejny trudny pojedynek w Łęcznej z Górnikiem i teraz skupiamy się tylko na nim.

Walczyliśmy o trzy punkty, a do szatni schodzimy tylko z jednym. Co prawda odrobiliśmy punkt do Legii, ale to nas nie satysfakcjonuje. Do końca sezon pozostało jeszcze dużo spotkań i wszystko się może jeszcze wydarzyć.

Wydaje się, że wynik tego meczu jest sprawiedliwy. Nie zasłużyliśmy na to, żeby wygrać. Nie zagraliśmy dzisiaj tak, jakbyśmy tego od siebie oczekiwali. Korona postawiła nam bardzo ciężkie warunki. To był zupełnie inny mecz niż ten w Kielcach, goście pokazali, że potrafią grać w piłkę.

Ten mecz mógł się ułożyć zupełnie inaczej, gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali rzut karny, a sędzia zaliczył nam prawidłowo zdobytą bramkę. To mogłoby już wszystko ustawić. Jako kapitan muszę pochwalić drużynę, że po straconej bramce się nie załamaliśmy i szybko udało nam się odrobić straty. Graliśmy z Lechem jak równy z równym pomimo tego, że my walczymy o być albo nie być w czołowej ósemce, natomiast Kolejorz o mistrzostwo Polski. Dzisiaj Korona zagrała kolejne dobre spotkanie i trzeba szanować ten punkt.