Osoby, które najmocniej ucierpiały podczas przykrych wydarzeń do jakich doszło w trakcie niedzielnego meczu Lecha Poznań z Lechią Gdańsk, spotkały się we wtorkowy wieczór na Stadionie Poznań z prezesem oraz piłkarzami Kolejorza.
- Taka sytuacja nie powinna nigdy mieć miejsca. Jako klub chcemy naszych kibiców po prostu za nią przeprosić - mówi prezes poznańskiego klubu, Karol Klimczak. - Dołożymy wszelkich starań żeby nasz stadion był jeszcze bezpieczniejszym obiektem dla wszystkich - dodaje.
W niedzielny wieczór podczas spotkania Lecha Poznań z Lechią Gdańsk na stadionie przy Bułgarskiej doszło do skandalicznego zachowania kibiców gości. Rzucali oni race w stronę znajdujących się na trybunie im. Białasa sektorów zajmowanych przez fanów gospodarzy, wśród których znajdowało się wiele rodzin z dziećmi. Jedną z poszkodowanych osób tego feralnego zdarzenia była 17-letnia Zosia, która wymagała hospitalizacji.
I właśnie ona razem ze swoim ojcem, a także Pan Maciej, który również ucierpiał podczas meczu, spotkali się we wtorkowy wieczór z prezesem Kolejorza, Karolem Klimczakiem oraz dwójką zawodników Lecha - Tymoteuszem Puchaczem oraz kapitanem Thomasem Rogne. Zwiedzili oni również w towarzystwie prezesa Klimczaka obiekt przy Bułgarskiej.
- Nasi kibice wspierają nas w trudnych momentach, dlatego także my chcieliśmy się z nimi spotkać po przykrych dla nich wydarzeniach, które miały miejsce na ostatnim meczu - mówi Tymoteusz Puchacz. - Wiemy, że dalej będą wspierać Kolejorza na trybunach. Chcemy im za to podziękować swoją dobrą grą na boisku - podkreśla.
Najbliższy mecz Lecha z Górnikiem Zabrze zaproszone osoby obejrzą razem z prezesami Kolejorza w Loży Prezydenckiej Stadionu Poznań, ponadto otrzymali oni również vouchery do wykorzystania w klubowym sklepie. Z kolei dla wszystkich kibiców, którzy zasiedli w niedzielę na trybunie im. Białasa przygotowaliśmy darmowe wejściówki na spotkanie z drużyną ze Śląska, a posiadacze karnetów na te sektory mogą zaprosić dodatkową osobę na starcie z zabrzanami.
Zapisz się do newslettera