Oglądając spotkania Kolejorza rozegrane do tej pory można było zauważyć, że co mecz piłkarze trenera Dariusza Żurawia utrzymują się długo przy piłce. Statystyki potwierdzają to wrażenie, z każdym rywalem oprócz ŁKS-u Łódź, zawodnicy Lecha Poznań dominowali w tym aspekcie.
Piast Gliwice 37% vs. 63% Lech Poznań
Lech Poznań 59% vs. 41% Wisła Płock
ŁKS Łódź 55% vs. 45% Lech Poznań
Lech Poznań 62% vs. 38% Śląsk Wrocław
Takie liczby w prosty sposób wyjaśniają styl, jaki praktykują niebiesko-biali. Konsekwentna gra od tyłu, dużo wykonanych podań, spokojne budowanie ataków pozycyjnych, to ma być wizytówką Kolejorza.
- Chcemy kontrolować mecz przez posiadanie piłki, oczywiście rozgrywając od bramki musimy być bardziej odpowiedzialni w defensywie, patrząc na ostatni mecz. Mamy takich zawodników i taką jakość, że w tym momencie zespół zyskuje na tym stylu gry. Utrzymywanie się przy piłce na połowie przeciwnika pozwala nam kreować sobie wiele sytuacji bramkowych i tak, to jest nasz styl - mówi Bartkowiak.
Zdarza się, że taki sposób grania wymaga od zawodników podjęcia dużego ryzyka w rozprowadzaniu piłki. Mimo to drużyna chce grać cały czas w ten sam sposób. - Stylu nie można porzucić, styl będzie taki sam cały czas. Na boisku zawodnicy muszą odpowiednio analizować sytuacje, chodzi o to, żeby wiedzieć gdzie mamy przewagę liczebną. Jeżeli posiadając piłkę będziemy w stanie skupić przeciwnika w jednym sektorze to wiadomo, że tego przeciwnika po drugiej stronie nie będzie. Teraz zależy nam na tym, żeby zawodnicy potrafili dobrze analizować sytuacje na boisku - tłumaczy trener.
Sztab szkoleniowy Kolejorza nie zamyka się tylko na grę atakiem pozycyjnym. Podczas meczu trzeba być elastycznym i reagować na to, co dzieje się aktualnie na boisku. - Nasz zespół też posiada taką broń jak kontratak. W tym momencie po odbiorze nie chcemy na siłę rozgrywać, tylko jeżeli jest możliwość to gramy od razu do przodu. W tym momencie rozszerzamy nasz wachlarz umiejętności na to, aby też zdobywać bramki bardzo szybko po odbiorze. To też jest jedna z naszych filozofii - wspomina Karol Bartkowiak.
Są trenerzy, którzy preferują ustawienie defensywne, nastawione na kontratak od początku spotkania. Styl, w którym drużyna utrzymuje się przy piłce, wymienia wiele podań i gra kombinacyjnie jest jednak przyjemniejszy dla kibiców. - Każdy chce oglądać drużynę, która posiada piłkę, jednak wynik determinuje czasami styl, determinuje sposób walki. Są drużyny, które preferują grę w niskim pressingu i liczą tylko na kontratak. Jeżeli chodzi o Lecha Poznań to na pewno każdy z kibiców chce przyjść na stadion i zobaczyć zespół, który gra do przodu, który utrzymuje się przy piłce, który przez to potrafi kreować sobie sytuacje bramkowe - kończy szkoleniowiec.
Zapisz się do newslettera