Dzisiejszy trening miał dość lekki charakter. Na rozgrzewkę zawodnicy pokonali kilka okrążeń boiska. Potem wraz z trenerem Andrzejem Kasprzakiem na placu za linią końcową boiska poświęcili jeszcze trochę czasu na odpowiednie przygotowanie się do zajęć. Nie zabrakło, więc typowego rozciągania mięśni, ale też prostych ćwiczeń z piłkami. Następnie przyszedł już czas na pracę nad szybką wymianą podań. To dobrze już znane lechitom ćwiczenie, zawodnicy wykonywali w dwóch grupach.
Na koniec niemal tradycyjnie przyszedł czas na grę wewnętrzną na zmniejszonym boisku. Ten pojedynek wygrał zespół w znacznikach, a więc zawodnicy, którzy teoretycznie są bliżej pierwszego składu. Do siatki dwa razy trafił Sławomir Peszko, a po jednym golu dołożyli Robert Lewandowski i Semir Stilić. Honorowe trafienie dla drużyny niebieskich zaliczył Mateusz Możdżeń. - Dziś mieliśmy trochę lżejsze zajęcia. Mieliśmy się przede wszystkim trochę poruszać po wczorajszej podróży. Od popołudnia zaczniemy taką poważną pracę. Czekają nas głównie treningi techniczno-taktyczna i trzy gry kontrolne. To ma nam pomóc w ustaleniu ostatecznego składu i ocenie poszczególnych zawodników, szczególnie tych, którzy dopiero wracają po kontuzjach. Czeka nas tu kawał ciężkiej roboty i właśnie w Turcji, ma się już urodzić ten zespół na pierwszy mecz ligowy - mówił Zieliński.
Zapisz się do newslettera