- Korzystając z tej przerwy przygotowujemy zespół w taki sposób, aby drużynia pod względem fizycznym i taktycznym wyglądała dobrze do końca rundy. Nie zostało wprawdzie wiele meczów, ale w tych, które przed nami chcemy się zaprezentować z jak najlepszej strony - powiedział trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero.
Na dzisiejszym treningu oprócz graczy kontuzjowanych zabrakło tylko trzech zawodników powołanych do reprezentacji swojego kraju. Sergei Krivets jest w Omanie, gdzie reprezentacja Białorusi zmierzy się z zespołem gospodarzy. Semir Stilić przebywa na Słowacji, bo właśnie tam Bośnia rozegra swój mecz towarzyski. Najbliżej do domu będzie miał Grzegorz Wojtkowiak, bowiem zespół prowadzony przez Franciszka Smudę podejmie Wybrzeże Kości Słoniowej na stadionie przy Bułgarskiej. - Cieszy mnie to, że ci piłkarze grają na tyle dobrze, że są powoływani do swoich reprezentacji narodowych. To świadczy o ich umiejętnościach. Brak takich zawodników na treningu zawsze stanowi jakieś utrudnienie, ale kiedy tylko wrócą porozmawiam z nimi. Przekaże im wskazówki, tak aby byli w pełni przygotowani do sobotniego meczu z Polonią Bytom - dodał Bakero.
Dzisiejsze zajęcia zawodnicy rozpoczęli tradycyjnie od rozgrzewki, którą prowadził hiszpański trener przygotowania fizycznego, Luis Mila. W tym czasie bramkarze pracowali osobno pod okiem Pawła Primela. Następnie zawodnicy przeszli do ćwiczeń z piłką, a całość zakończyła gra wewnętrzną, do której dołączyli się także bramkarze.
Zapisz się do newslettera