Czyste konto zanotowane w piątkowym meczu z Wisłą Płock było pierwszym w nowych rozgrywkach dla Mickeya van der Harta. - Myślę, że wszyscy mogą czuć się usatysfakcjonowani z tego powodu - mówi 25-latek.
Mickey van der Hart z dobrej strony zaprezentował się już podczas spotkań kontrolnych poprzedzających start sezonu. Popis swoich umiejętności dał również Gliwicach, gdzie dobrego wrażenia nie zatarł nawet gol stracony w 6. minucie meczu. Czyste konto zanotowane w piątkowy wieczór było zatem pierwszym w nowych rozgrywkach, jakimi ekstraklasa jest dla Holendra.
- Miałem trochę pracy w pierwszej połowie, tak samo jak w drugiej, ale myślę, że wszyscy mogą czuć się usatysfakcjonowani - mówi 25-latek.
Sytuacje podbramkowe są wypadkową gry całej drużyny. Odnosi się to zarówno do ofensywy, jak i defensywy. Postawa kolegów grających z przodu, nie umknęła uwadze bramkarza. - Myślę, że cała formacja rozegrała dobre zawody. Wyglądało to lepiej niż w poprzednim tygodniu, szczególnie przy dośrodkowaniach i rzutach rożnych rywala. Stale chcemy stawać się coraz lepsi, ale mamy czyste konto i powinniśmy się z tego cieszyć. To zasługa nas wszystkich - komentuje Mickey.
Spośród bramkarzy, którzy w bieżącym sezonie PKO Ekstraklasy zanotowali po dwa występy, Mickey van der Hart może pochwalić się największą liczbą zablokowanych strzałów.
Zapisz się do newslettera