Pięć meczów do końca

Piłkarki Kolejorza całkiem nieźle będą wspominać mecze wyjazdowe na Mazowsze w obecnej rundzie. Lechitki rozegrały na tym terenie trzy spotkania i wszystkie wygrały. Niebiesko-białe najpierw pewnie pokonały Pragę Warszawa (7:0) i KS Raszyn (7:0), a w minionej kolejce nie dały szans zespołowi KU AZS UW Warszawa (4:0).

- Początek miałyśmy trudny, bo zespół chciał bardzo szybko strzelić gola, żeby sobie ustawić mecz, więc ten początek bardzo nerwowy. Myślę, że za szybko chciałyśmy zdobyć tę bramkę. Ale jak już wpadła ta pierwsza to widać było spokój, szukanie kolejnych sytuacji. Przed przerwą trafiłyśmy po raz drugi do siatki i to było takie dobicie przeciwnika. W drugiej połowie to już duża różnica klas. Mogło tych bramek paść więcej. Miałyśmy pełną kontrolę w tym spotkaniu - mówi trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając.

Lechitki mają przed sobą pięć spotkań i trzy punkty przewagi nad Nowym Świtem Górzno. Drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego rozegrała już swoje zaległe starcia i ma w tej chwili tyle samo meczów co Lech Poznań UAM. W obecnej kolejce jedna z drużyn z czołówki na pewno straci ''oczka''. Drużyna z Górzna zmierzy się bowiem z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski.

- My się skupiamy na sobie. Pamiętam, że w Białymstoku przegrywałyśmy 0:1, więc do każdego rywala podchodzimy z dużą pokorą. Nie spodziewam się lekkiego spotkania, bo myślę, że ten zespół mocniej na nas ruszy. Dla nas są ważne przede wszystkim trzy punkty i to, żeby nadal utrzymywać to miejsce w tabeli. Myślę, że ta kolejka może też nam w jakiś sposób odpowiedzieć czy będziemy mieć bezpieczną przewagę nad Górznem, czy większą nad Ostrowem, czy może oba zespoły zremisują. To może być kluczowa kolejka dla układu tabeli i tego kto będzie jeszcze walczył o ten awans. Będziemy zerkać z niecierpliwością na Facebooka Ostrovii. My chcemy wygrać, chcemy mieć to pierwsze miejsce i myśleć potem o kolejnym meczu z Grodziskiem - stwierdza trenerka Kolejorza.