Przygoda Pedro Rebocho z Lechem Poznań dobiega końca. Portugalski lewonożny obrońca ma kontrakt do 30 czerwca 2023 i wtedy formalnie przestanie być piłkarzem Kolejorza. - Dziękujemy Pedro za te dwa lata przy Bułgarskiej. Wywalczył z klubem mistrzostwo Polski, a w drugim sezonie dołożył swoją cegiełkę do awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy - mówi dyrektor sportowy poznańskiego klubu, Tomasz Rząsa.
Pedro Rebocho przyszedł na Bułgarską latem 2021 roku. Zaliczył niesamowity debiut - 17 września wybiegł w podstawowym składzie przeciwko Wiśle Kraków. Niebiesko-biali wygrali 5:0, a grający na lewej stronie defensywy Portugalczyk strzelił gola i zaliczył asystę. Łącznie przez dwa lata w Poznaniu rozegrał 60 meczów: 38 w PKO BP Ekstraklasie, 19 w europejskich pucharach, a także 3 w Pucharze Polski. Do tej jednej bramki w pierwszym występie dołożył łącznie 10 asyst.
Kontrakt ma do 30 czerwca 2023.
- Rozmawialiśmy z Pedro w temacie przedłużenia umowy, spotykaliśmy się, ale na końcu wspólnie doszliśmy do wniosku, że nasza współpraca dobiegnie końca. Zawodnik chce zrobić kolejny krok w swojej karierze i oczywiście szanujemy to. Chcę podziękować Pedro za te dwa lata przy Bułgarskiej. Wywalczył z klubem mistrzostwo Polski, a w drugim sezonie dołożył swoją cegiełkę do awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Rozstajemy się w bardzo dobrej atmosferze - przyznaje dyrektor sportowy, Tomasz Rząsa.
- Zawsze będę czuł szczególną więź z tym klubem i miejscem. W tym momencie czuję, że wykonałem tu kawał ciężkiej pracy, ale moja misja w Lechu dobiegła końca. Oczywiście, zawsze możesz osiągać więcej, sięgać po kolejne trofea, ale jako człowiek wiem, że wniosłem już sporo wartościowego do tej drużyny. Będę nieustannie śledził Lecha, jak sobie radzi, kibicował mu i dobrze życzył - opowiada Rebocho.
I wysyła na pożegnanie liczne podziękowania: - Chciałbym gorąco podziękować kolegom z zespołu, kibicom, trenerom, w szczególności Maciejowi Skorży, z którym jako człowiekiem miałem specjalną relację. To samo mogę powiedzieć o dyrektorze sportowym i prezesie Piotrze, tych trzech ludzi dało mi to, czego bardzo potrzebowałem w chwili przeprowadzki do Poznania. Nie mogę zapomnieć także o ludziach ze sztabu, działu bezpieczeństwa czy mediów, praktycznie o każdym w klubie. Zawiązałem tu znajomości, które zostaną ze mną do końca.
Zapisz się do newslettera