Puchar Ekstraklasy: Lech wygrywa w Gdyni z Arką 2:0, po bramkach Micanskiego i Sarkowicza!
Mecz 5. kolejki Pucharu Ekstraklasy nie był może porywającym widowiskiem, szczególnie pierwsza połowa tego spotkania mogła rozczarować kibiców. Po zmianie stron lechici postarali się o dostarczenie fanom radości i strzelając dwie bramki pokonali Arkę.
Pierwsza część spotkania zdecydowania należała do podopiecznych Wojciecha Stawowego. Gospodarze zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, dominowali w środku pola, gdzie dobrze radzili sobie Bartosz Karwan oraz Dariusz Ulanowski. Lechici starali się kontratakować, ale do przerwy żadna z ich akcji nie przyniosła efektu bramkowego.
Sytuacja zmieniła się po zmianie stron. Lechici zaczęli grać odważniej, częściej gościli pod polem karnym rywali, a ich kontry były o wiele groźniejsze. W 67 minucie właśnie po takim szybkim ataku padła pierwsza bramka dla Kolejorza. Kilkudziesięciometrowym rajdem lewą stroną popisał się Ilijan Micanski, złamał akcję do środka, wpadł z piłką w pole karne i pewnym strzałem w długi róg pokonał Kamila Biecke. Dziesięć minut później było już 2:0 dla Lecha i losy spotkania były już właściwie znane. Tym razem prawą stroną boiska przedarł się Łukasz Sarkowicz, zagrał na 11 metr do Marcina Sobczaka, ten nie zdołał opanować piłki, która wróciła do Sarkowicza i lechita lewą nogą skierował ją do siatki.
Na duże słowa uznania za występ w tym spotkaniu zasługuje na pewno Robert Binkowski, który kilka razy ratował Kolejorza w wydawałoby się beznadziejnych sytuacjach.
Arka Gdynia - Lech Poznań 0:2 (0:0)
Bramki: 67.Micanski, 78.Sarkowicz
Sędziował: Piotr Pielak (Warszawa)
Widzów: 3000 (170 z Poznania)
Żółte kartki: Kucharski (Lech)
Arka: Biecke - Kalousek (46.Kołodziejski) - Jakosz, Jawny, Kowalski, Ulanowski, Karwan, Weinar, Nawrocik, Niciński, Dziedzic
Lech: Binkowski - Bucholc (60.Kwiatkowski), Drzymont, Matusewicz (90.Mazurek), Dobrev - Micanski, Kucharski, Bąk, Sarkowicz (82.Jakuszewski), Sobczak, Dembiński
Zapisz się do newslettera