Ofensywny mecz juniorów młodszych

Lechici ostatnią swoją towarzyską grę zaliczyli dwa tygodnie temu, kiedy ograli Wisłę 3:1. Tydzień temu została odwołana konfrontacja z niemieckim Unionem Berlin. Teraz natomiast Kolejorz wybrał się do Poddębic, gdzie zmierzył się z Jagiellonią Białystok. Obie ekipy występują w Centralnej Lidze Juniorów do lat 17 - poznaniacy po rundzie jesiennej są na piątym miejscu w grupie zachodniej, natomiast ich przeciwnicy zajmują lokatę wyżej w strefie wschodniej.

To było ciekawe starcie, w którym nie brakowało doskonałych okazji do zdobycia bramki. Jagiellonia rozpoczęła z przytupem, bo w pierwszym kwadransie wbiła dwa gole, a zaraz po zmianie stron kolejnego. To nie załamało jednak lechitów, którzy najpierw za sprawą Jakuba Przebierały, a potem Igora Draszczyka złapali kontakt. Przy tym drugim trafieniu asystę zaliczył Kamil Jakóbczyk. Wynik 2:3 z perspektywy niebiesko-białych utrzymał się do końcowego gwizdka.

- Spotkały się dwa zespoły, które chciały narzucić swój styl od pierwszej minuty. W pierwszej połowie zdecydowanie zrobiła to Jagiellonia, natomiast w drugiej to my byliśmy stroną, która prowadziła grę. Niestety, nie przyniosło to skutku w postaci pozytywnego wyniku. W wyniku aktywnego stylu gry dwóch drużyn spotkanie obfitowało w wiele sytuacji jeden na jednego, odbiorów na połowie przeciwnika oraz sytuacji bramkowych. My na pewno dalej będziemy pracować nad tym, żeby nasi zawodnicy potrafili odnaleźć się w takich warunkach i być w nich strona wiodącą - mówi trener Lecha Poznań U-17 Jędrzej Łagiewka.

Lech Poznań U-17 - Jagiellonia Białystok U-17 2:3 (0:2)

Bramki: Przebierała (57.), Draszczyk (77.) - (3.), (14.), (48.)

Lech Poznań: Wojciech Zborek (55. Konrad Kaczmarek) - Jakub Krawiec (60. Nikodem Kossakowski), Matsvei Bakhno (60. Jan Kniat), Kacper Wołowiec, Damian Sokołowski - Sammy Dudek, Artur Ławrynowicz, Jakub Przebierała - Mateusz Zdziarski (46. Patryk Kowalski), Bartosz Zaranek (46. Kamil Jakóbczyk), Igor Draszczyk.