Odra po zimowych wzmocnieniach, wiosną jest jednym z najlepszych zespołów w lidze. Dzięki dwóm zwycięstwom i dwóm remisom, Wodzisławianie wydostali się z ostatniego miejsca w tabeli. Kolejorz jest natomiast niepokonany już od trzynastu spotkań i doskonałą passę, podopieczni trenera Jacka Zielińskiego, mają zamiar podtrzymać.
Szkoleniowiec Kolejorz doskonale zna obiekt przy ulicy Bogumińskiej. Jako trener pracował bowiem w Odrze w sezonie 2006/07 - Mam doskonałe wspomnienia z Wodzisławia. Zdobyliśmy wtedy wiosną 28 punktów i z ostatniego miejsca w lidze wydostaliśmy się na ósmą pozycję. Mam tam wielu przyjaciół i o Odrze mogę wypowiadać tylko w superlatywach - mówi Zieliński.
Przed niedzielnym spotkaniem trener Lecha ma kilka problemów kadrowych. Przede wszystkim w Wodzisławiu nie zagra Robert Lewandowski, który musi pauzować za kartki. Jego miejsce na środku ataku zajmie zapewne Tomasz Mikołajczak. Zawodnik, który przed tym sezonem przyszedł do Kolejorza z Nielby Wągrowiec, w ostatnich meczach regularnie trafia jednak do siatki - Tomek zrobił niewiarygodny postęp. Dla niego to był ogromy przeskok. Z drugiej ligi trafił do Lecha, gdzie jest ogromna presja. Pewnie łatwiej byłoby mu, gdyby przeszedł do zespołu środka tabeli. W Poznaniu poradził sobie jednak znakomicie. Mimo, że nie ma na koncie jeszcze wielu występów, to strzelił już cztery bramki. Z tygodnia na tydzień, jego dyspozycja rośnie w oczach - mówi trener Kolejorza.
Do składu wraca natomiast Sławomir Peszko. Niestety pauzować będą musieli Dimitrije Injac i Grzegorz Wojtkowiak. W tej sytuacji problemy na prawej stronie boiska skończyły się tylko w linii pomocy. Wciąż pozwolenia na grę nie ma bowiem Marcin Kikut, zatem Zielińskiemu z zawodników, którzy mogą występować na prawej obronie pozostał tylko Mateusz Szałek, który na koncie ma jeden mecz w Ekstraklasie - Nie rozważamy koncepcji przesunięcia na prawą stronę Bartka Bosackiego. Mamy swój pomysł na ustawienie zespołu i jestem do niego coraz bardziej przekonany. Ta kwestia nie spędza mi snu z powiek - mówi trener Lecha.
W niedzielę lechici będą musieli pokazać swoją maksymalną siłę, jeśli chodzi o grę w ofensywie. Odra w tym roku straciła bowiem tylko jedną bramkę - Na pewno jest to zespół, któremu ciężko strzelić gola. Defensywa Odry robi duże wrażenie. Do tego w bramce stoi świetny Arek Onyszko. Do tego trzeba wspomnieć o dwóch defensywnych pomocnikach, Mauro Cantoro i Marcinie Malinowskim. Obecnie w obronie grają co najmniej, jak zespół ze środka tabeli - mówi Zieliński.
Zapisz się do newslettera