Godziny dzielą nas od startu zmagań PKO Ekstraklasy 2019/20. Zanim jednak lechici zainaugurują nowy sezon, warto zapoznać się z licznymi zmianami w rozgrywkach, które będą im towarzyszyć przez najbliższe miesiące.
Dwoma najistotniejszymi zmianami, bezpośrednio ingerującymi w skład wyjściowej jedenastki zespołów, jest wprowadzenie obowiązku gry młodzieżowca oraz zniesienie limitów graczy z paszportami krajów spoza Unii Europejskiej. O ile pierwsza z nich okazała się pewnego typu wyzwaniem dla większości klubów ekstraklasy, o tyle druga jest znacznie mniej problemowa.
Zniesienie przepisu mówiącego o liczbie zawodników spoza wspólnoty europejskiej przebywających w tym samym czasie na boisku jest pewnego rodzaju powrotem do niedalekiej przyszłości. Przypomnijmy bowiem, że limit ten został wprowadzony przed sezonem 2015/16. Początkowo mówił o maksymalnie trzech takich graczach. W kolejnej kampanii został zaostrzony, ograniczając ich obecność do dwóch.
Ukłonem w kierunku sztabów szkoleniowych jest zwiększenie liczby zawodników rezerwowych z siedmiu do dziewięciu. Oznacza to koniec umownego określenia "osiemnastki meczowej", które przylgnęło do kadr zabieranych przez trenerów na kolejne spotkania. Powiększenie ławki ma ułatwić zastąpienie piłkarza posiadającego status młodzieżowca w wypadku jego kontuzji.
Pozostając przy temacie szkoleniowców - zakres kompetencji sędziów, którzy dotychczas mogli wyłącznie zarządzić usunięcie trenera na trybuny, został znacznie poszerzony. Teraz poszczególni członkowie sztabu - z wyjątkiem lekarza i fizjoterapeuty - mogą otrzymać żółtą, a nawet czerwoną kartkę. Dodatkowo podwójne upomnienie skutkuje oddelegowaniem na trybuny. To tylko jedna ze zmian wprowadzona przez Międzynarodową Radę Piłkarską w czerwcu tego roku.
Tą, która bez wątpienia nie umknie uwadze kibic jest sposób przeprowadzania zmian podczas meczu. Od teraz zawodnik schodzący będzie miał obowiązek opuścić boisko w najbliższym możliwym miejscu. Ma to na celu usprawnienie rozgrywki i uniemożliwienie gry na czas. Niedopełnienie tego nakazu skutkuje upomnienie żółtą kartką. Sędziowie inaczej też będą podchodzić do zagrania ręką w ofensywie, postawy bramkarza podczas "jedenastki" oraz sytuacji, w których oni sami zostaną trafioni piłką. Ciekawą innowacją jest zachowanie przez drużynę atakującą odległości minimum metra od muru podczas rzutu wolnego.
Przetasowania w lidze będą większe. Jest to skutek powiększenia grupy spadkowej do trzech zespołów. Po raz ostatni taka sytuacja -regulaminowo - miała miejsce w sezonie 2002/03. Obecnie miejsce tercetu spadkowiczów zajmą dwie najlepsze ekipy I liga, a o trzecią pozycję premiowaną awanse zostaną rozegrane dwuetapowe playoffy’y pomiędzy drużynami z miejsc 3-6.
Kibice, którzy z różnych powodów nie będą mogli pojawić się na stadionie zyskają możliwość śledzenia meczów w Telewizji Polskiej. Ta bowiem co kolejkę będzie transmitować jedno z wybranych spotkań w ogólnie dostępnym kanale. Sprawdzając daną pozycję warto jednak zwrócić uwagę na godzinę pierwszego gwizdka sędziego, gdyż te również nie obyły się bez korekt.
Zapisz się do newslettera