Nikodem Borecki podpisał swój pierwszy kontrakt z Lechem Poznań. Młody zawodnik związał się z Kolejorzem trzyletnią umową. - Charakteryzuje go waleczność, jest dobry technicznie. Główne jego zalety to na pewno nieustępliwość boiskowa, bardzo duże zaangażowanie. Do atutów wymieniłbym również szybkość, dynamikę, dodatkowo nie boi się kontaktu w sytuacjach jeden na jeden – opisuje 15-latka Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego Akademii Lecha Poznań.
Borecki swoją przygodę z piłką rozpoczął w wieku sześciu lat, kiedy dołączył do GKS „Barycz” Janków Przygodzki, z którego po dwóch latach przeniósł się do Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski. I to właśnie w tym zespole wziął udział w Międzynarodowym Turnieju Piłki Nożnej im. Jerzego Kryjoma. Podczas tych zmagań został zauważony przez Kolejorza i zaproszony na testy do drużyny trenera Michała Koźmińskiego. Miało to miejsce w 2020 roku.
- Kiedy otrzymałem możliwość grania w niebiesko-białych barwach było to duże wyzwanie, początkowo tata dowoził mnie na treningi, co było dużym utrudnieniem, ponieważ miejscowość z której pochodzę oddalona jest od Poznania o 140 km. Klasę VII i VIII kończyłem już w Poznaniu, zamieszkałem tu z tatą żeby pogodzić naukę z treningami - opowiada o swoich początkach zawodnik Kolejorza.
- Dołączenie do Lecha wspominam jednak bardzo dobrze. Poznałem nowych kolegów i szybko zostałem przyjęty do drużyny. Na pierwszych treningach byłem pod wrażeniem jaki poziom prezentują zawodnicy w drużynie. Ciężko było mi na początku dorównać kolegom, jednak z czasem przyzwyczaiłem się do warunków i starałem się być coraz lepszy - dodaje.
15-latek początkowo występował w linii ataku, gdzie grywał głównie na skrzydle. Po dołączeniu do poznańskiej części akademii zaczął być ustawiany również na prawej obronie. Choć była to dla niego nowość i zaskoczenie, szybko zaaklimatyzował się na nowej pozycji. W bocznej strefie boiska może wykorzystać swoje mocne strony. -Nie mam pozycji, na której czuję się lepiej czy gorzej, na obu gra mi się tak samo dobrze. Moim atutem jest szybkość i drybling. Potwierdzeniem mojej moich słów jest to, że w 2019 i 2020 w finałach lekkoatletycznych zostałem dwa lata z rzędu mistrzem Polski na 60 m. Dysponuję celnym i skutecznym dośrodkowaniem, dzięki czemu mam dużo asyst w tym sezonie – mówi Nikodem Borecki.
Rozwój piłkarza z rocznika 2009 przebiegał harmonijnie, dlatego w 2. kolejce rundy wiosennej sezonu 2022/2023 Centralnej Ligi Juniorów U-15, zadebiutował w trampkarzach Lecha Poznań w meczu przeciwko Pogoni Szczecin (0:2). Pięć miesięcy później z ekipą trenera Damiana Sobótki miał okazję rywalizować w prestiżowym turnieju Bican Cup, a od obecnych rozgrywek jest już pełnoprawnym członkiem najmłodszego zespołu wronieckiej części Akademii Kolejorza. Wiązało się to również z przeprowadzką do Centrum Badawczo-Rozwojowego we Wronkach.
- Przyjście do Wronek wspominam jako trudne chwile. Musiałem przyzwyczaić się do samodzielnego życia bez rodziców. Trzeba było oswoić się z nowym otoczeniem, zasadami i warunkami panującymi w akademii. Teraz po roku w CBR nauczyłem się żyć samodzielnie, jest mi dużo łatwiej niż na początku – stwierdza uniwersalny zawodnik trampkarzy Lecha Poznań.
Borecki, który w przeszłości został powołany na Letnią Akademię Młodych Orłów, w tym sezonie był podstawowym zawodnikiem trampkarzy Kolejorza. 15-latek biorąc pod uwagę obie rundy wystąpił w 26 meczach swojej drużyny, a spośród tych spotkań aż 22 rozpoczynał w podstawowym składzie. Zawodnik z rocznika 2009 wydatnie pomógł w wygraniu grupy B Centralnej Ligi Juniorów U-15 zimą oraz zajęciu drugiego miejsca na wiosnę. Jego dobra postawa na przestrzeni całych rozgrywek została zauważona i doceniona w postaci kontraktu z Lechem Poznań.
- Moim marzeniem było podpisanie umowy z Lechem. Jest to motywacja do jeszcze cięższej pracy na treningach i nagroda za pracę, którą wykonałem przez całą swoją przygodę z piłką. Pod względem indywidualnym oceniam sezon bardzo pozytywnie, mam na koncie dużo minut na boisku i miałem dobre statystyki. Drużynowo czuję duży niedosyt, ponieważ mogliśmy w dwóch meczach z Wartą Poznań wywalczyć wygraną, lecz przez błędy nie udało się. Te dwa spotkania mogły zmienić cały sezon, ale jednak tak musiało być – mówi Nikodem Borecki.
Zapisz się do newslettera