W spotkaniu 3. kolejki grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 drużyna Lecha Poznań przegrała z Lechią Gdańsk 0:2. Zespół trenera Jędrzeja Łągiewki ma obecnie na swoim koncie sześć punktów i zajmuje czwartą lokatę w stawce.
Juniorzy młodsi Kolejorza rozpoczęli rywalizację w niedawno zreformowanej Centralnej Lidze Juniorów do lat 17 od mocnego uderzenia przed dwoma tygodniami. Wtedy to pokonali bowiem bydgoskiego Zawiszę aż 7:0, prezentując w Popowie piłkę ofensywną, przyjemną dla oka i skuteczną. Po kilku dniach ich kolejne zwycięstwo nie było już aż tak okazałe, bo podopieczni szkoleniowca Łągiewki ograli na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 2:1 po dublecie Nikodema Stachowicza. Najważniejsze pozostawało jednak to, że przystępując do sobotniej konfrontacji z Lechią mogli oni pochwalić się sześcioma "oczkami".
I - niestety - na tym właśnie pułapie punktowym pozostali również po starciu z gdańszczanami. Rozpoczęło się one od uważnej gry w defensywie z obu stron i nieśmiałych ataków lechitów, ale nie wynikało z nich wiele zagrożenia pod bramką gości. Chwilę po upływie pół godziny z prowadzenia cieszyli się dość nieoczekiwanie lechiści, którzy znaleźli sposób na Wojciecha Zborka po stałym fragmencie i zamieszaniu w polu karnym gospodarzy. Ci jeszcze przed przerwą mogli odpowiedzieć, jednak indywidualna akcja Nikodema Stachowicza zakończyła się strzałem w boczną siatkę.
Znacznie więcej działo się po zmianie stron, gdy zawodnicy Lecha nieco przyspieszyli tempo swoich działaniach. Nieźle ze stojącej piłki uderzył rezerwowy Jakub Przebierała, ale na drodze stanęła poprzeczka. Obramowanie bramki - delikatnie mówiąc - nie sprzyjało juniorom młodszym Kolejorza, bo jeszcze dwukrotnie w słupek tego dnia obili Kajetan Nowak i Igor Draszczyk. W międzyczasie Lechia wyszła na dwubramkowe prowadzenie i straciła jednego z graczy na skutek drugiej żółtej i czerwonej kartki. Końcówka przyniosła nam wściekłe ataki niebiesko-białych, ale i pokaz dużej nieskuteczności, więc rezultat już nie uległ zmianie.
- Nie nadaliśmy dziś odpowiedniego tempa temu meczowi, przez co długo mieliśmy problemy z kreowaniem sytuacji przeciwko rywalowi, który postawił na niską obronę. Wielu naszym zawodnikom pierwszy raz przytrafiła się na tym poziomie taka sytuacja, w której przeciwnik aż tak mocno koncentruje się na rozbijaniu naszych ataków. Po przerwie było już sporo emocji, one brały często górę po stronie zawodników obu drużyn. Naszym zadaniem teraz jest odpowiednie przepracowanie tego spotkania – oceniał po końcowym gwizdku szkoleniowiec drużyny do lat 17, Jędrzej Łągiewka.
Bramki: (32.), (60.)
Lech Poznań: Wojciech Zborek – Jakub Krawiec (46. Damian Sokołowski, Kacper Wołowiec, Wojciech Mońka, Filip Zaczek – Artur Ławrynowicz (53. Patryk Kowalski), Daniel Chejdysz, Kajetan Nowak (81. Matsvei Bakhno)– Igor Stankiewicz (46. Jakub Przebierała), Bartosz Zaranek (46. Mateusz Zdziarski), Nikodem Stachowicz (60. Igor Draszczyk)
Zapisz się do newslettera