- Mimo słabej postawy Lecha w ostatnich meczach wiedziałem, że będzie nas tu czekało trudne zadanie. Niepotrzebnie jeszcze dodatkowo je gospodarzom ułatwiliśmy. Mieliśmy mnóstwo prostych strat w środku pola. Lech szybko ją odbierał i natychmiast nas atakował. Nie można tak grać w środku pola. Do tego popełnialiśmy błędy indywidualne i dlatego straciliśmy cztery bramki. W drugiej połowie graliśmy konsekwentniej i wyglądało to lepiej. Nie uważam też, że wynikało to z prowadzenia Lecha 4:0. Uważam, że Lech niezależnie od wyniku grałby tak samo - podsumował spotkanie z Lechem Poznań, trener ŁKS-u Łódź Ryszard Tarasiewicz.
Zapisz się do newslettera