Piłkarzy Lecha Poznań czeka teraz prawdziwy maraton gier, który rozpoczął się od niedzielnego meczu z Legią. W czwartek lechici zagrają w Białymstoku, w niedzielę u siebie z Górnikiem, w kolejną środę na wyjeździe z Miedzią w Pucharze Polski i trzy dni później na własnym boisku z Ruchem.
Dopiero po tym ostatnim spotkaniu poznaniaków czekać będzie dłuższa przerwa. Ta ze względu na mecze reprezentacyjne potrwa ponad dwa tygodnie. Lech z Ruchem zmierzy się 9 listopada, a kolejne spotkanie rozegra 16 dni później, gdy na wyjeździe zmierzy się z Cracovią.
Napięty terminarz powoduje, że nie ma czasu na odpoczynek. Po meczu z Legią piłkarze Kolejorza nie dostali żadnego dnia wolnego. Już w poniedziałek rozpoczęli przygotowania do czwartkowego spotkania z Jagiellonią. Dzień przerwy lechici będą mieli dopiero po tym meczu, czyli 1 listopada. Choć jeszcze w Białymstoku odbędą trening regeneracyjny oraz wyrównawczy.
W dzisiejszych zajęciach udział wzięło 21 zawodników z pola oraz 3 bramkarzy. Na bocznym boisku przy ulicy Bułgarskiej zabrakło kontuzjowanych Jasmina Burica, Vojo Ubiparipa oraz Tomasza Kędziory. Ten ostatni wcześniej trenował indywidualnie pod okiem Andrzeja Kasprzaka. Jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z zaplanowanym harmonogramem, to od poniedziałku 19-letni obrońca powróci do treningów z resztą zespołu.
Zapisz się do newslettera