Konferencja prasowa przed meczem z Widzewem Łódź nie była łatwa dla Jose Mari Bakero. Hiszpański szkoleniowiec Kolejorza stanął w krzyżowym ogniu pytań dziennikarzy. Ciekawych tematów nie brakowało.
Skuteczność
Bardzo dużo rozmawiałem w tym tygodniu z zawodnikami. Wiemy, że nie zdobyliśmy bramki w czterech ostatnich meczach. Nadal brakuje mi wsparcia dla napastnika od pomocników. Cały czas jednak nad tym pracujemy. Strzelanie bramek nie jest zadaniem tylko dla jednego zawodnika. Gdy mamy okazje to po prostu musimy je wykorzystywać.
Dziewięć punktów straty do lidera
Fortuna nie sprzyja nam w ostatnich meczach. Z Legią i Lechią stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, ale znakomicie dysponowani bramkarze nie dali nam zdobyć bramki. Z Polonią nie zagraliśmy wprawdzie najlepiej, ale na porażkę nie zasłużyliśmy. Z Podbeskidziem także w końcówce mieliśmy okazje, po których powinniśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. To wszystko spowodowało taką stratę punktową do lidera. Jesteśmy bardzo źli na nasz dorobek punktowy, ale z gry zespołu jestem zadowolony.
Śląsk może, a Lech nie?
Nie możemy porównywać się ze Śląskiem, bo ja preferuję zupełnie inną filozofię futbolu. Mam do dyspozycji zawodników o zupełnie innej charakterystyce niż wrocławianie. Oni do perfekcji opanowali stałe fragmenty gry i są niezwykle skuteczni. Można im tylko pogratulować, ale jeszcze raz powtarzam moja wizja piłki jest diametralnie inna i dysponuje także piłkarzami o odmiennych cechach niż w Śląsku.
Widzew na początek serii
Mamy teraz do rozegrania trzy mecze u siebie i doskonale zdajemy sobie sprawę, że każde z tych spotkań musimy wygrać. U siebie gramy w tym sezonie dobrze i liczę, że potwierdzimy to w niedzielnym spotkaniu. Widzew to zespół bardzo dobrze zorganizowany w defensywie, który traci bardzo mało bramek. Postaramy się wyjść na boisko i grać swoje. Jestem spokojny o to, że tak właśnie się stanie.
Zapisz się do newslettera