- Naszym priorytetem w obecnym sezonie są rozgrywki ligowe, ale na pewno na takie spotkanie jak z Lechem nikogo z moich podopiecznych nie będzie trzeba specjalnie mobilizować. Najbardziej martwi mnie nieobecność Macieja Sobonia. W środku pola nie mam zbyt wielkiego wyboru i jego brak na pewno będzie odczuwalny. W ostatnim czasie gramy co trzy dni i to na pewno nie jest dla nas komfortowa sytuacja. Przygotowanie fizyczne jest jednak naszym atutem, a w meczu z takim rywalem jak Lech to właśnie cechy wolicjonalne muszą być po naszej stronie. Jutro zagramy bardziej defensywnie niż zwykle, ale nadal będziemy starali się jak najdłużej utrzymywać przy piłce. Na pewno nie będziemy wybijać na oślep, bo to nie jest nasz styl - zapowiada przed meczem pucharowym z Lechem Poznań, trener Chrobrego Głogów Ireneusz Mamrot.
Zapisz się do newslettera