- Nasz cel się nie zmienia. Chcemy zwyciężać w każdym meczu, nie inaczej będzie w sobotę. Ewentualna wygrana z Ruchem Chorzów będzie miała dla nas duże znaczenie, ponieważ w ostatnich dwóch meczach u siebie nie zdobyliśmy kompletu punktów - mówi trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.
Nenad Bjelica wygrał wszystkie poprzednie mecze przeciwko Ruchowi Chorzów. Jesienią Kolejorz pokonał w lidze drużynę "Niebieskich" 5:0 i 3:0 w Pucharze Polski. Trener Lecha Poznań podkreśla jednak, że drużyna z Chorzowa poczyniła duże postępy i sobotni mecz będzie zupełnie innym spotkaniem. - Drużyna z Chorzowa gra obecnie lepiej niż jesienią, często kontratakują, są w dobrej formie fizycznej. Ciężko strzelić im gola, można było to zobaczyć w ich ostatnich spotkaniach. Ich przeciwnicy mieli z nimi ogromny problem. Będzie to na pewno ciężki mecz - komentuje trener Kolejorza.
Sobotnie spotkanie przeciwko Ruchowi Chorzów będzie ostatnim meczem Lecha w rundzie zasadniczej. Miejsce poznaniaków w tabeli przed podziałem punktów będzie jednak zależeć również od wyników innych spotkań 30. kolejki Lotto Ekstraklasy. Nenad Bjelica koncentruje się jednak przede wszystkim na meczu jego drużyny.
- Chcemy być jak najwyżej w tabeli, a możemy to osiągnąć tylko wygrywając. Skupiamy się tylko na naszym pojedynku, inne mecze schodzą na drugi plan - zaznacza trener.
Nenad Bjelica odniósł się również do niepewnej sytuacji chorzowskiego klubu i decyzji Waldemara Fornalika o rezygnacji ze stanowiska trenera Ruchu po sezonie. - Gdy byłem trenerem FC Kärnten również mieliśmy pewne trudności organizacyjno-finansowe, ale moi piłkarze mimo wszystko chcieli prezentować się jak najlepiej. Nie mam pojęcia jak decyzja trenera i problemy w klubie wpłyną na zawodników Ruchu. My musimy skoncentrować się na sobie. W sobotę musimy zagrać jak najlepiej i zdobyć trzy punkty, ponieważ to pozwoli nam osiągnąć lepszą sytuację w tabeli przed rundą finałową - podsumowuje trener Bjelica.
Zapisz się do newslettera