Za nami kolejna wycieczka z cyklu Muzeum z Legendą. Ponad 30 kibiców Kolejorza w miniony piątek miało okazję porozmawiać przez ponad godzinę z wybranym do Złotej XI 100-lecia Piotrem Mowlikiem. Razem z nim pojawili się także niezawodny Maciej Markiewicz oraz Jerzy Krzyżanowski - obaj kapitalnie wzbogacili klubowe historie z przełomu lat 70. i 80. Następne takie spotkanie w marcu, kiedy wspominać będzie legendarnego Teodora Aniołę.
Plan był taki jak zwykle, czyli najpierw spotkanie w sali konferencyjnej, które ze względu na kapitalne opowieści przedłużyło się, a zwieńczone zostało rozdawaniem autografów i pozowaniem do zdjęć z naszymi fanami. Jeden z kibiców miał zresztą przygotowane fotografie z czasów, kiedy Piotr Mowlik występował w klubie z Bułgarskiej. I nie tylko przedstawiające naszego bohatera, ale również jego kolegów z boiska.
Pan Piotr jak zwykle ciekawie i barwnie opowiadał o czasie, kiedy występował w Legii Warszawa, poważnej kontuzji, operacji i tym, co go przekonało go przenosin do stolicy Wielkopolski, gdzie wywalczył dla Lecha pierwsze trofea - Puchar Polski oraz mistrzostwo kraju. Maciej Markiewicz, były piłkarz i historyk klubu, przygotował dla fanów dodatkową niespodziankę - zaprosił bowiem Jerzego Krzyżanowskiego, który w latach 1980-1983 rozegrał 70 meczów w Kolejorzu, również wywalczył wspomniane wcześniej trofea. Strzelił 12 goli. - I wszystkie zza pola karnego! - podkreślił pan Jerzy. - No tak, bo pole karne to było dla niego zbyt blisko - zażartował od razu Mowlik.
Ponieważ zbliżał się mecz ligowy z Widzewem, to sporo było o tym, co wydarzyło się 5 grudnia 1981. Wtedy Kolejorz wyeliminował łodzian w ćwierćfinale Pucharu Polski po dramatycznych rzutach karnych. Mowlik wtedy w piątej serii obronił jedenastkę wykonywaną przez Zbigniewa Bońka, a w szóstej awans dał Krzyżanowski. Potem Lech sięgnął po trofeum, a w naszym Muzeum znajduje się bluza, w której pan Piotr wystąpił w finale przeciwko Pogoni Szczecin (1:0). Zwiedzanie Muzeum to zresztą ostatni punkt każdego naszego spotkania.
Następne Muzeum z Legendą odbędzie się w marcu, a poświęcone będzie Teodorowi Aniole. Przypominamy, że w listopadzie przypada setna rocznica jego urodzin i 2025 ogłosiliśmy rokiem naszej legendy. A w marcu będziemy chcieli powspominać najlepszego z najlepszych w towarzystwie osób, które pamiętają go jeszcze z boiska. O wszystkich szczegółach poinformujemy w komunikacie, ale już teraz można rezerwować czas - będzie to w okolicy naszych urodzin, czyli 19 marca. Tym razem wypada to akurat w przerwie reprezentacyjnej.
Zapisz się do newslettera