Dwa zwycięstwa w dwóch meczach zanotowali na rozpoczęcie sezonu piłkarze Kolejorza. Tak dobrze sezonu ligowego gracze Lecha Poznań nie rozpoczęli od kampanii 2012/13. - Nie patrzymy na razie na tabelę, jest jeszcze na to zdecydowanie za wcześnie – mówią lechici.
Aby znaleźć tak udany początek sezonu musimy cofnąć się aż o sześć lat, kiedy to drużyna trenera Mariusza Rumaka na inaugurację wygrała 4:0 z Ruchem Chorzów i 2:1 z Polonią Warszawa. Wtedy po dwóch kolejkach Lech plasował się na drugim miejscu w tabeli. W obecnej rundzie lechici zdążyli wygrać już na wyjeździe z Wisłą Płock oraz odnieść domowe zwycięstwo z Cracovią.
Lechitów cieszą nie tylko wyniki. Zauważają oni, że z meczu na mecz widoczny jest postęp w ich stylu gry. - Nawet po tych pierwszych wygranych spotykamy się z małą krytyką, bo nie pokazujemy jeszcze w pełni tego, co chcemy. Liczy się jednak wynik końcowy, a tym są dwie wygrane w lidze i perspektywa awansu do następnej rundy w eliminacjach Ligi Europy - zaznacza Christian Gytkjaer i dodaje. - To jest normalne, że gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Jeśli wprowadzasz do drużyny nowych zawodników lub zaczynasz stosować nowe ustawienie, musi to potrwać trochę czasu. Dlatego te korzystne wyniki na samym początku cieszą nas szczególnie.
Sam fakt, że lechici dobrze wystartowali w lidze powoduje, że poznańska drużyna nie musi już od samego początku rozgrywek gonić stawki. – Przypominam sobie nasze początki w lidze w ostatnich latach przy równoległych występach w pucharach. Zawsze przytrafiała nam się jakaś wpadka, która sprawiała, że praktycznie od startu to my goniliśmy w lidze. Fajnie, że z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej pod względem piłkarskim - podkreśla Łukasz Trałka.
Lech Poznań w niedzielę zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Jeżeli ten mecz zakończyłby się zwycięstwem drużyny trenera Ivana Djurdjevicia to byłby to najlepszy wynik od sezonu 1992/93, kiedy to niebiesko-biali wygrali pierwsze sześć meczów w lidze. Ten sezon zakończył się mistrzostwem Polski dla poznaniaków.
Zapisz się do newslettera