9 meczów, 8 zwycięstw, 1 porażka. To bilans Lecha na wyjeździe w obecnym sezonie. Aż nie chce się wierzyć, że zespół, który zdobywa 24 punkty w 9 spotkaniach na boiskach rywali nie jest liderem. Spowodowane jest to fatalną postawą u siebie. Z Górnikiem Zabrze podopieczni Mariusza Rumaka zagrają na szczęście na wyjeździe.
- Patrząc na to jak gramy na wyjazdach i na to co wyprawiamy w meczach u siebie to na pewno musimy się cieszyć, że teraz znów przyjdzie nam grać na boisku rywali. Na wyjeździe bowiem potrafimy wygrać z każdym. Mecze nam się dobrze układają i więcej nam wychodzi niż w spotkaniach u siebie. Mam nadzieję, że tak będzie też w Zabrzu - mówi obrońca Lecha Poznań Hubert Wołąkiewicz.
W podtrzymaniu dobrej passy na wyjazdach Kolejorzowi pomóc ma Łukasz Teodorczyk. Sprowadzony z Polonii Warszawa napastnik wraca do składu i zarazem na Górny Śląsk. Właśnie tam popularny "Teo" debiutował w barwach Lecha w meczu z Ruchem Chorzów, w którym zaliczył asystę. - Fajnie zacząłem przygodę z nowym klubem, a teraz chciałbym, aby ten drugi występ zakończył się jeszcze zdobyciem przeze mnie bramki - dodaje napastnik Lecha Łukasz Teodorczyk.
Starcie Lecha z Górnikiem może mieć ogromne znaczenie dla końcowego układu tabeli. Oba zespoły są w ścisłej czołówce i dzieli ich obecnie 1 punkt. Do prowadzącej Legii zabrzanie tracą 3, a poznaniacy 2. - Górnik tak jak Lech jest zespołem walczącym o mistrzostwo. W tej grupie jest 5 zespołów i mecze bezpośrednie między tymi drużynami, jedna porażka, lub jedno zwycięstwo może zmienić pozycję w tabeli - uważa Wołąkiewicz.
Zapisz się do newslettera