Musimy grać lepiej

Dziewięć meczów pozostało do końca sezonu. - Nie rzucimy się teraz tylko na finał Pucharu Polski. Chcemy jeszcze powalczyć w lidze - mówi Maciej Gajos. Pomocnik Kolejorza wierzy, że mistrz Polski zacznie grać nie tylko skutecznie, ale też efektownie.

Po dwóch ligowych porażkach lechici stracili piąte miejsce w tabeli i przed końcem sezonu zasadniczego nie wrócą już na tę pozycję. - Nie oznacza to, że nie gramy już o nic z Górnikiem. Możemy zbliżyć się do miejsca premiowanego grą w pucharach. Mamy o co grać i jedziemy wygrać. Wiemy o tym, że kto złapie formę na ostatnie siedem kolejek ten może jeszcze dużo osiągnąć - podkreśla bramkarz Jasmin Burić.

Jednak, żeby to zrobić poznaniacy muszą grać dużo lepiej. - Też chcielibyśmy grać dobrze i wygrywać. Zdaje sobie sprawę z tego, że możemy to zrobić - zaznacza Łukasz Trałka. - Rok temu złapaliśmy formę, ale nie było na to recepty. Czekamy na impuls. Może go dać jeden zawodnik albo cała drużyna. Cały czas mamy o co grać. Wchodzimy w decydujący moment sezonu i musimy się rozpędzić - dodaje kapitan Kolejorza.

Nadzieją na lepszą formę może być powrót do zdrowia kontuzjowanych piłkarzy. Do gry po złamaniu żebra wrócił już Karo Linetty. - Czekamy na kolejnych. Cieszymy się z powrotu Karola, ale mamy jeszcze kilku chłopaków, którzy nie mogą nam pomóc - mówi pomocnik Lecha Maciej Gajos, który w ostatnim spotkaniu zdobył bramkę. - Mam nadzieję, że gdy wrócą będzie nam łatwiej. Musimy poprawić swoją formę, jeśli myślimy o dobrym wyniku w lidze i zwycięstwie w Pucharze Polski - podkreśla Burić.