Półtoragodzinne zajęcia miały typowy przebieg. Po rozgrzewce zawodnicy popracowali nad precyzją podań, pograli w dziadka" i przeprowadzili grę wewnętrzną. Indywidualnie trenował Rafał Murawski, który ma problemy z mięśniem przywodziciela i dziś przejdzie badanie USG. Sam wokół boiska biegał jeszcze kontuzjowany Piotr Reiss.
Zobacz na www.lechpoznan.tv
Zapisz się do newslettera