- W tym tygodniu trenowaliśmy na bardzo dużej intensywności i na pewno jesteśmy dobrze przygotowani do jutrzejszego meczu. Porażka z Wisłą zadała nam mnóstwo bólu. Liczę jednak, że wyzwoliło to w nas sportową złość i jutro znów udowodnimy, że jesteśmy wielkim klubem z wielkimi aspiracjami. Naszym największym problemem w ostatnim czasie jest zbyt mała agresja na boisku oraz decyzyjność, co do zmiany rytmu gry. Wiadomo, że nie można przez cały mecz grać tak jak w pierwszym kwadransie spotkania z Wisłą. Musimy się jednak nauczyć, kiedy trzeba przyspieszyć, a kiedy zwolnić tempo. Wracający jeszcze do ostatniego meczu to jestem bardzo zadowolony z postawy w nim trójki: Marcin Kamiński, Marciano Bruma i Aleksandar Tonev. Uważam, że bułgarski skrzydłowy jest już gotowy by grać od pierwszej minuty. Nie wiem, czy tak się stanie już w piątek, ale do składu na pewno powrócą Rafał Murawski i Luis Henriquez - zapowiada przed meczem z Jagiellonią Białystok, trener Lecha Poznań Jose Mari Bakero.
Zapisz się do newslettera