Przeskok z piłki juniorskiej do seniorskiej nie okazał się wyzwaniem ponad możliwości Bartosza Mrozka, Tymoteusza Klupsia i Wiktora Pleśnierowicza. Młodzi gracze, których trener Nenad Bjelica zabrał na obóz przygotowawczy do tureckiego Belek, w trakcie zimowego zgrupowania pokazali się z dobrej strony, a dwaj pierwsi wiosną znajdą się w kadrze pierwszego zespołu.
Wyżej wymieniona trójka dostała na początku grudnia zaproszenie od szkoleniowca Nenada Bjelicy do uczestnictwa w treningach jego drużyny. Nowością było to jedynie dla najmłodszego z nich, Pleśnierowicza. Zawodnicy urodzeni w 2000 roku mieli bowiem już wcześniej okazję odbywać zajęcia z ekipą Chorwata w ubiegłym roku. 16-latek z kolei jeszcze w czerwcu w poprzednim sezonie cieszył się wraz z kolegami z zespołu juniorów młodszych z tytułu mistrza Polski.
- Gdy w rok trafiasz z zespołu juniorskiego do ekstraklasowego, to nie da się tego opisać. Siedziałem w szatni przed wyjazdem na obóz, patrzyłem przed siebie i pomyślałem: kurczę, naprawdę tu jesteś – wspominał kilka tygodni temu, Wiktor Pleśnierowicz.
To właśnie w Turcji wszyscy młodzi gracze postawili następny krok w swojej seniorskiej karierze. Każdy z nich w mniejszym lub większym wymiarze czasowym wystąpił w meczach sparingowych, które lechici rozgrywali drugiej połowie stycznia. – Jestem bardzo zadowolony z postawy tych chłopaków na obozie. Byli bardzo zaangażowani i pokazywali na boisku odpowiedni charakter i mentalność – zaznacza opiekun Lecha. – Tak naprawdę nie widzieliśmy wielkiej różnicy między nimi, a resztą zawodników – dodaje trener, który prowadzi niebiesko-białych od początku września 2016 roku.
Już w grudniu Chorwat nie ukrywał, że piłkarze dotychczas trenujący pod okiem szkoleniowca rezerw, Ivana Djurdjevicia, zrobili na nim duże wrażenie. Jak sam przyznawał, nie spodziewał się aż tak wysokich umiejętności po tak młodych graczach. To samo zdanie podtrzymuje po zakończonym nieco ponad tydzień temu obozie przygotowawczym. – Podobnie jak w samej końcówce jesieni, ci gracze pokazali w Turcji dobry poziom piłkarski. Także w aspekcie fizycznym, choćby Tymek Klupś już wygląda pod tym względem jak dojrzały zawodnik. Na pewno będzie dostawał szansę do gry w naszych meczach – podkreśla trener Kolejorza.
Wymieniony przez niego Klupś oraz Mrozek zostaną od rundy wiosennej na stałe włączeni do kadry jego zespołu. – Podjęliśmy decyzję, że w najbliższych tygodniach Bartek będzie naszym trzecim bramkarzem. Pleśnierowicz ze względu na szkołę pozostanie przynajmniej do lata we Wronkach, gdzie cały czas będzie pracował w drugiej druzynie – opowiada opiekun lechitów.
Zapisz się do newslettera