Młodzi lechici z brązowym medalem

Turniej trwał od piątku, 16 czerwca do niedzieli 18 czerwca i składał się z trzech faz. W piątek rozegrano fazę grupową, w sobotę fazę Ligi Mistrzów i półfinały, a w niedzielę mecze o poszczególne miejsca w całym turnieju. W fazie grupowej Lech Poznań rozegrał trzy mecze. Pierwszy, przeciwko Arce Gdynia, podopieczni trenera Marciniaka wygrali 1:0 po golu Krystiana Palacza. W drugim spotkaniu młodzi lechici, dzięki bramkom Filipa Wilaka, Michała Marszałkiewicza i hat-trickowi Damiana Kołtańskiego, pokonali zespół Internationale Berlin 5:1. W ostatnim piątkowym meczu niebiesko-biali ulegli Legii Warszawa 1:3, a honorowego gola w tym spotkaniu strzelił Igor Ławrynowicz. Wyniki, osiągnięte pierwszego dnia turnieju, pozwoliły zawodnikom Kolejorza awansować do dalszego etapu z drugiego miejsca w grupie.

W fazie Ligi Mistrzów podopieczni trenera Marciniaka mierzyli się z Pogonią Szczecin i Zagłębiem Lubin. Ze szczecinianami lechici wygrali 2:0, po bramkach zdobytych przez Ławrynowicza i Kołtańskiego, natomiast lubinianom Niebiesko-biali ulegli 1:2, a honorowego gola w tym spotkaniu strzelił Wilak.

Kolejorz, dzięki najlepszemu bilansowi bramkowemu w tej fazie, awansował do półfinału turnieju Szczecin Cup. Tam jednak minimalnie lepsza okazała się Legia Warszawa, która wygrała to spotkanie 1:0. W niedzielę lechici ponownie stanęli naprzeciwko drużyny Zagłębia Lubin w spotkaniu o trzecie miejsce i ponownie lepsi okazali się podopieczni trenera Marciniaka. Mecz zakończył się wynikiem 1:0, a gola w tym spotkaniu strzelił najskuteczniejszy zawodnik Lecha Poznań w całym turnieju, Damian Kołtański. Łącznie młody lechita zgromadził na swoim koncie 5 bramek.

- Turniej stał na bardzo wysokim poziomie, ponieważ brało w nim udział 8 najlepszych akademii z Polski i 4 bardzo silne z Niemiec i Ukrainy, przez co każdy mecz wymagał od nas maksymalnego zaangażowania. Ostatecznie zajęliśmy 3 miejsce, lecz czujemy lekki niedosyt - komentuje Kołtański. - Najlepszy mecz rozegraliśmy przeciwko Pogoni Szczecin, ponieważ przez wielu drużyna ta jest uważana za najlepszą w naszym roczniku, a my pokonaliśmy ich 2:0. W tym meczu grało mi się najlepiej - dodaje.

Zadowolony z występów swojego zespołu podczas trzydniowego turnieju jest szkoleniowiec, Marek Marciniak. - Nasz występ w silnie obsadzonym turnieju Szczecin Cup oceniam bardzo pozytywnie. W powszechnej opinii nie znajdowaliśmy się w gronie faworytów. Chłopcy udowodnili jednak, że stać ich na naprawdę dużo i należy pochodzić do rywalizacji z nimi poważnie - zaznacza trener. - Sposób prowadzonej przez nas gry spotkał się w dużym uznaniem trenerów innych zespołów. Jako jedni z nielicznych na tym turnieju otwieraliśmy i budowaliśmy grę w ataku pozycyjnym - dodaje.

- Pomimo słabszych warunków somatycznych do każdego meczu podchodziliśmy bez jakichkolwiek kompleksów. Pokazaliśmy jakość i charakter zgodny z etosem gry w Akademii Lecha Poznań. Chcemy bardzo podziękować wszystkim kibicom, którzy dopingowali nas zarówno w Szczecinie, jak i w innych rodzinnych miastach. Czuliśmy wsparcie przez cały czas trwania turnieju i to wsparcie bardzo nam pomogło. Kolejne wyzwania już niebawem - podkreśla szkoleniowiec.

Już w przyszłą sobotę, 24 czerwca, zespół C1 Lecha Poznań rozegra kolejny turniej. Tym razem młodzi lechici powalczą o awans do Makroregionalnej Ligi Trampkarzy Starszych w sezonie 2017/18. Turniej barażowy odbędzie się w Kaliszu.

Kadra Lecha Poznań w turnieju: Krzysztof Bąkowski, Manikowski Maksymilian, Mateusz Stochniałek, Mateusz Streb, Szymon Soiński, Enriko Witczak, Krystian Palacz, Maksymilian Pingot, Kamil Ziętkowski, Karol Fietz, Aleksander Kluczyński, Michał Marszałkiewicz, Igor Ławrynowicz, Kacper Sommerfeld, Filip Borowski, Maksymilian Hyżyk, Filip Wilak, Damian Kołtański